Kanał STOP PIRAT po raz kolejny opublikował wideo, które może być przestrogą dla innych. Tym razem wykorzystano nagranie wideo z kamery monitoringu w rumuńskim mieście Targu Mures. Zamieszczony na YouTube materiał potwierdza promowane często hasło, mówiące, że "motocykle są wszędzie".
Podczas wyjazdu samochodu z terenu jednej z firm, kierowca innego auta zatrzymał się, aby udzielić mu pierwszeństwa. 38-latek zaczął wykonywać manewr skrętu w lewo, kiedy nagle wbił się w niego rozpędzony motocyklista. Kierujący jednośladem był w trakcie wyprzedzania innych pojazdów. Robił to z dużą prędkością.
Na opublikowanym wideo z monitoringu widać siłę uderzenia motocyklu. Jednoślad rozpadł się na dwie części, a motocyklistę wystrzeliło w powietrze jak z katapulty. Mężczyzna po przeleceniu kilku metrów wylądował z impetem na ziemi. Co ważne, poszkodowany pozostawał po wypadku przytomny. Wyglądało nawet, jakby próbował podnieść się i wstać na własne nogi. Zapewne nie odczuwał wtedy jeszcze bólu, gdyż działała na niego adrenalina.
Motocyklista przeżył
Motocyklista przeżył groźnie wyglądające zderzenie. Świadkowie niezwłocznie po wypadku udzielili mu pierwszej pomocy. Jak informuje jeden z rumuńskich portali mężczyzna został przetransportowany ambulansem do szpitala. 29-latek doznał obrażeń ciała, które nie zagrażały jego życiu. Na miejsce zdarzenia przybyła również policja, która stwierdziła, że manewr wyprzedzania przez motocyklistę był dozwolony, dlatego konsekwencje za spowodowanie wypadku poniesie kierowca auta.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.