Michaił Dielagin na antenie jednej z propagandowych stacji telewizyjnych zaczął straszyć kolejny kraj. Jego zdaniem Rosja powinna zaatakować przemysł naftowy Azerbejdżanu, ponieważ jest niebezpieczny. "Jeżeli nie rozumieją naszych słów, to muszą zrozumieć nasze czyny".
To nie koniec. W mediach społecznościowych polityk zamieścił ankietę, w której pytał, czy do zniszczenia przemysłu naftowego Azerbejdżanu Rosja powinna użyć taktycznej broni jądrowej.
Mówił o ataku na Azerbejdżan. Władze odcinają się od jego słów
Dielagin powtórzył również znany już przekaz rosyjskiej propagandy o tym, że jeżeli Rosja nie zaatakuje, to "jej nie będzie".
Wypowiedzi polityka wywołały ostrą reakcję nie tylko Azerbejdżanu, ale nawet rosyjskich władz. Rzecznik Putina Dmitrij Pieskow powiedział dziennikarzom, że wypowiedź Dielagina nie ma nic wspólnego z oficjalnym stanowiskiem Kremla.
To raczej stwierdzenie, które leży na płaszczyźnie osobistych emocji, które się przelewają. Oczywiście namawialibyśmy do kontrolowania emocji i powstrzymania się od takich stwierdzeń, zwłaszcza w odniesieniu do naszych partnerów. A Azerbejdżan należy do kategorii państw partnerskich - zauważył Pieskow.
Czytaj także: Rzecznik Kremla o ataku na Biełgorod. Zaskakujące słowa
Polityk musiał przepraszać
Pieskow dodał, że powściągliwość w emocjach jest konieczna w warunkach energicznych wysiłków Rosji na rzecz utrzymania pokoju w Karabachu i wypełniania przez państwa zobowiązań.
W piątek Dieliagin nagrał filmik z przeprosinami, który zamieścił na swoim kanale w Telegramie. Przyznał w nim rację Dmitrijowi Pieskowowi. Zapowiedział też, że słowa rzecznika Putina "pomogły mu się uspokoić" i "nie zamierza w żaden sposób niszczyć" rosyjsko-azerbejdżańskich relacji.
Prokuratura Azerbejdżanu wszczęła śledztwo
W czwartek Prokuratura Generalna Azerbejdżanu poinformowała o wszczęciu postępowania karnego przeciwko deputowanemu rosyjskiej Dumy Państwowej Michaiłowi Dielaginowi za nawoływanie do zniszczenia infrastruktury energetycznej kraju i przemysłu naftowego.
Jak przekazała prokuratura, Dielagin w audycji jednej z rosyjskich stacji telewizyjnych z 28 marca "otwarcie wezwał do agresywnej wojny z Azerbejdżanem, wygłaszając prowokacyjne oświadczenia o użyciu taktycznej broni jądrowej do zniszczenia infrastruktury energetycznej kraju i przemysłu naftowego".