Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Rafał Strzelec
Rafał Strzelec | 

Mówił, że zniszczą Polskę w 15 minut. Kim jest Konstantin Siwkow?

Burzę w mediach społecznościowych wywołały słowa Konstantego Siwkowa. Kremlowski propagandysta zapowiedział, że "w ciągu 15 minut Polska i Polacy przestaną istnieć, jeśli Rosja użyje broni atomowej". Kim jest Konstantin Siwkow?

Mówił, że zniszczą Polskę w 15 minut. Kim jest Konstantin Siwkow?
Mówił, że zniszczą Polskę w kwadrans. Kim jest Konstantin Siwkow? (X, Visegrad 24)

Konstantin Siwkow jest rosyjskim doktorem nauk wojskowych. Urodził się w 1954 roku. W 1976 roku ukończył Wyższą Szkołę Morską Elektroniki Radiowej. Służył w radzieckiej marynarce wojennej. Następnie wykładał w Akademii Marynarki Wojennej i ukończył kurs w Akademii Wojskowej Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych ZSRR im. K. E. Woroszyłowa.

W latach 1995-2007 pracował w Centrum Badań Wojskowo-Strategicznych Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Rosji. Od 2012 roku Konstantin Siwkow para się "dziennikarstwem" - pisze felietony, występuje w rosyjskiej telewizji. Natomiast w latach 2013-2015 był prezydentem Akademii Problemów Geopolitycznych. Obecnie jest emerytowanym wojskowym, ale nadal aktywnie wypowiada się w mediach.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Ochrona granic UE. Eksperci o wyzwaniach: Zmiana prawa nie wystarczy

Groził Polsce. "Znikną w 15 minut". Kim jest Siwkow?

O Siwkowie znów jest głośno z powodu jego słów, które padły w rosyjskiej telewizji. W programie prowadzonym przez innego propagandystę Władimira Sołowjowa, 70-letni emerytowany wojskowy stwierdził, że "Polska będzie teatrem wojny nuklearnej".

Jeśli przeznaczymy po dwa pociski nuklearne na każde miasto, co daje 30-40 rakiet, to jest to właściwie jedna salwa dywizji Iskanderów. W 10-15 minut zarówno Polska, jak i Polacy znikną. Język polski też zniknie -zapowiedział Konstantin Siwkow.

Trzeba jednak pamiętać o kontekście, w jakim padają te słowa. Stany Zjednoczone i inne kraje Zachodu w coraz większym stopniu pozwalają Ukrainie, aby ta z pomocą ich broni atakowała cele na terytorium państwa rosyjskiego. Przy każdej tego typu okazji kremlowscy propagandyści wyciągają na wierzch "straszak" w postaci głowic atomowych.

Nie pierwsze groźby Siwkowa

To nie pierwszy raz, gdy rosyjski propagandysta grozi użyciem broni atomowej. W 2015 roku Siwkow mówił o ataku bronią nuklearną na uskok San Andreas, przebiegający przez Kalifornię w Stanach Zjednoczonych. Uderzenie w to miejsce miałoby wywołać ogromne tsunami. - Detonacja broni jądrowej może w ten sposób doprowadzić do całkowitego zniszczenia kraju - twierdził Siwkow.

Inny, szalony plan rosyjskiego "eksperta" zakładał uderzenie na Yellowstone. - Geolodzy uważają, że w każdej chwili może eksplodować. Są oznaki, że wzrasta jego aktywność. W związku z tym wystarczy uruchomić stosunkowo niewielkie siły, by skutki były katastrofalne dla Stanów Zjednoczonych, które po prostu znikną - mówił Siwkow, którego cytował wówczas Onet.

Także Polska znajdowała się na celowniku rosyjskiego propagandysty. W 2023 roku Konstanty Siwkow powiedział, że armia rosyjska ma prawo użyć broni nuklearnej na terytorium Polski, jeśli jej władze będą prowadziły "agresywną politykę wobec Rosji i Białorusi", która "zagrażałaby ich bezpieczeństwu i suwerenności".

Rosja od wielu miesięcy eksponuje temat potencjalnego zagrożenia nuklearnego w kontekście toczącej się wojny na Ukrainie. Prowadzone na ten temat działania propagandowe wpisują się w próby zastraszenia społeczeństw zachodnich - komentował wówczas Stanisław Żaryn, ówczesny sekretarz stanu w KPRM.

Konstanty Siwkow nie ukrywa swoich opinii. Gdy był jeszcze wiceprezydentem rosyjskiej Akademii Geopolityki, powiedział, że "nowa wojna światowa jego zdaniem jest drogą do wyjścia z globalnego kryzysu".

- Nowa wojna światowa będzie prowadzona o duchowe fundamenty nowego porządku światowego: albo u podstaw legnie indywidualizm, egoizm, ucisk jednego podmiotu przez drugi, zasada przetrwania kosztem innych, albo bazą relacji międzynarodowych stanie się wspólnotowość, dominacja wspólnych interesów rozwoju i współpracy nad indywidualnymi, zasada współistnienia za cenę wzajemnej pomocy - perorował Siwkow, cytowany przez portal jagiellonia.org. Indywidualizm i egoizm utożsamiał z europejską demokracją, zaś wspólnotowość z "ruskim mirem".

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Wybrane dla Ciebie
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Lewandowski nigdy nie był tak szczery. Otrzymał ważny telefon
Sukces astronomów. Uchwycili umierającą gwiazdę spoza Drogi Mlecznej
Mieszkają w Polsce, a pracują w Niemczech. Opowiedzieli o zarobkach
Starych samochodów nie będzie można naprawić? Komisja Europejska wyjaśnia
To odróżnia Ronaldo od Messiego. Laureat Złotej Piłki wskazał szczegół
Robert Lewandowski idzie po Złotą Piłkę? Znany portal pokazał swój ranking
Białoruska propaganda straszy Polską. "Demony chcą przejąć Białoruś"
Świebodzin zdetronizowany. Nowy pomnik Jezusa będzie dużo wyższy
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić