Jak wynika z postu opublikowanego przez Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne w Świdnicy, to nie pierwszy przypadek, kiedy miejski "Picasso" niszczy wyposażenie autobusu przy użyciu spreju.
"Kolejne akty wandalizmu w naszym najnowszym autobusie. Dziś niebieska farba olejna, nieco wcześniej żółta. Nie ma w słowniku cywilizowanego człowieka słów na określenie takiego zachowania" - skarżą się pracownicy MPK i na dowód pokazują zdjęcia krzeseł wymalowanych farbą.
I choć wpłata pieniędzy na schronisko dla bezdomnych zwierząt wydaje się szczytną i słuszną ideą, nie wszystkim pomysł Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w dolnośląskim miasteczku przypadł do gustu. Dlaczego?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie popieram tego co zrobił ten "Picasso". Ale to brzmi jak wymuszenie okupu - zauważa jeden z komentujących.
Ale zdania są podzielone. "Jest to świetny sposób aby głośno i dobitnie wskazać, że wandalizm jest nieakceptowany. Dzięki temu jest szansa, że inny "artysta" nie wpadnie na podobny genialny pomysł, bo będzie miał świadomość jak łatwo zostanie namierzony i napiętnowany" - zauważa ktoś inny.
Okazuje się jednak, że MPK w Świdnicy nie rzuca słów na wiatr i już kolejnego dnia opublikowało zdjęcia z monitoringu z zasłoniętą twarzą sprawcy.
Zdjęcia sprawcy w kurtce Nike z kapturem zamieszczamy dla utwierdzenia wandala a może jego rodziny, bliskich, "kibiców" w grozie sytuacji w jakiej się znalazł oraz w tym, że nie blefujemy Jeśli jutro nie dostaniemy potwierdzenia wpłaty, wysokiej jakości nagranie wandala i tego co robił w autobusie trafi w piątek do Policji - zapewniają.