Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Myślał, że uczestniczy w akcji policji. Jeździł po różnych miastach i zostawiał pieniądze

18

Mieszkaniec Gliwic, myślał, że pomaga w akcji policji. W zaledwie jeden dzień stracił 100 tys. zł. Mężczyzna jeździł po różnych miastach województwa śląskiego i zostawiał pieniądze we wskazanych miejscach przez oszustów.

Myślał, że uczestniczy w akcji policji. Jeździł po różnych miastach i zostawiał pieniądze
Myślał, że uczestniczy w akcji policji. Jeździł po różnych miastach i zostawiał pieniądze (Pixabay, Andrzej Rembowski)

Do 52-letniego mieszkańca Gliwic na początku tygodnia zadzwoniła osoba, która podawała się za pracownika poczty. Telefon związany był z rzekomą awarią systemu informatycznego. Dzwoniący poprosiła go o przekazanie swoich danych, gdyż w ciągu dnia miała zostać do niego dostarczona przesyłka.

Zamiast spodziewanej wizyty listonosza, gliwiczanin otrzymał kolejny telefon, tym razem od osoby podającej się za policjanta. A ten przestrzegł go, że poranny telefon od pracownika poczty był wykonany przez oszustów - informują mundurowi.
Następnie mężczyzna usłyszał, że powinien współpracować, bo tylko policja może pomóc uchronić jego zagrożone pieniądze. 52-latek uwierzył w przedstawioną mu historię… - dodają.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Joanna Jabłczyńska w "Dzień Dobry TVN"? "To moje marzenie"

Z relacji policji wynika, że na początek spakował i wystawił blisko 30 tys. zł przed swoje drzwi. Następnie wypytywany o oszczędności wyjawił, że więcej pieniędzy ma w banku. W związku z tym przestępcy zamówili mu taksówkę. Mężczyzna jeździł nią do innych śląskich miast i przekazywał im kolejne transze gotówki.

Pokrzywdzony pozostawiał wypełnione pieniędzmi reklamówki we wskazanych przez oszustów miejscach. Na koniec otrzymał zapewnienie, że za kilka dni, po udanej akcji Policji, odzyska swoje środki. Gliwiczanin stracił w ten sposób blisko 100 tys. zł - przekazali funkcjonariusze.

Telefon od pracownika banku

Mało tego w tym samym dniu na terenie gminy Wielowieś do innej osoby zadzwonił oszust podający się za pracownika banku.

Poinformował on pokrzywdzonego, że jego pieniądze są zagrożone i za chwilę otrzyma SMS-a z nowym numerem konta bankowego, gdzie należy przelać swoje środki. Mężczyzna postanowił wykonać te polecenia i przelał 50 tys. zł - informuje policja.

W sprawach wszczęto już dochodzenia. Prowadzi je wydział do walki z przestępczością przeciwko mieniu gliwickiej komendy.

Autor: NJA
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Wywieźli ponad 600 opon. Smutny widok. "Las to nie wulkanizacja"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Lewandowski nigdy nie był tak szczery. Otrzymał ważny telefon
Sukces astronomów. Uchwycili umierającą gwiazdę spoza Drogi Mlecznej
Mieszkają w Polsce, a pracują w Niemczech. Opowiedzieli o zarobkach
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić