Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Myśleli, że ujdzie im to na sucho. Wszystko nagrała kamera

70

Na jednej ze stacji benzynowej w Poznaniu doszło do skandalicznej sytuacji. Grupa mężczyzn specjalnie obtarła sportowy samochód swoim pojazdem, po czym szybko uciekła z miejsca zdarzenia... uderzając jeszcze na koniec w ścianę budynku.

Myśleli, że ujdzie im to na sucho. Wszystko nagrała kamera
Specjalnie uszkodzili auto i uciekli z miejsca zdarzenia (YouTube, STOP CHAM)

Sprawa ujrzała światło dzienne dzięki kanałowi STOP CHAM. Na YouTube opublikowano wideo ze skandalicznego zdarzenia. Podesłał je kierowca sportowej toyoty, który miał zamontowany rejestrator jazdy również za tylną kanapą. To właśnie ta mała kamerka stworzyła materiał dowodowy.

Autor nagrania opisał szczegóły zaistniałego incydentu. Doszło do niego podczas oczekiwania w kolejce do myjni samochodowej na stacji benzynowej w Poznaniu. Nagle za sportową toyotą ustawił się kilkunastoletni ford z uszkodzonym światłem. Nic nie zapowiadało ewentualnego zagrożenia, jednak po chwili jego kierowca postanowił ją ominąć.

Nagle kierowca forda zaczął cofać bardzo blisko toyoty. Manewr został wykonany na tyle nieumiejętnie, że sportowy samochód został obtarty. Uchylona szyba i wystawiona głowa kierującego świadczą jednak, że usterka została zrobiona przez niego świadomie i celowo. Według autora nagrania sprawca dokonał tego specjalnie, aby zniszczyć rzadko spotykane na polskich drogach auto. Jakby tego było mało, to siedząca na tylnej kanapie kobieta dodatkowo wyrzuciła na pojazd zapalonego papierosa.

Według monitoringu stacji (obsługa stacji nie chciała mi wydać monitoringu - wydali tylko policji) to ani na stacji się nie zatrzymali, ani nic, po prostu najwyraźniej zobaczyli ciekawszy samochód (Toyota GT86 jest raczej rzadka na polskich drogach) i postanowili go uszkodzić - napisał autor nagrania.

Sprawa i nagrania z kamer zostały przekazane policji. Sprawcy zamieszania nie uszkodzili tylko sportowej toyoty. Podczas ucieczki ze stacji benzynowej kierowca cofał na tyle nierozważnie, że wjechał jeszcze w ścianę budynku sklepu.

Zobacz także: Duchowni działają jak mafia? „To rodzina, która kryje samych siebie”
Autor: GGG
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Janusz Palikot w szpitalu. "Czekam na diagnozę"
"Patrzcie pod nogi". Leśnik nie dowierzał, chwycił za telefon
Przyznała opiekę nad Sarą ojcu. Ujawnili nazwisko
Zbigniew Ziobro zatrzymany. Policja szukała go w jego domu
Wyławia ciała z rzek. Ocenił szanse na znalezienie ofiar tragedii w Waszyngtonie
Incydent podczas kolędy w Iławie. Interweniowała policja
Namocz gąbkę i włóż do przegródek pralki. Uciążliwy problem zniknie
Kolbuszowa. Bójka nauczyciela z uczniem. Psycholog: "Dyskwalifikujące"
Atak ukraińskich dronów. Uderzyli w największą rafinerię ropy w Rosji
Miały przed sobą całe życie. Młodziutkie siostry zginęły w katastrofie
Nie tylko do gotowania. Tak wykorzystasz popularną przyprawę
Ksiądz do niewierzących. W takiej sytuacji nie zgodzi się na pogrzeb
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić