Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Myśleli, że wyginęły 400 lat temu. Jeden zdewastował ich ogródek

94

Małżeństwo z Pembrokeshire w Walii zachodziło w głowę, gdy zobaczyło swój zdewastowany ogródek. W końcu para postanowiła zainstalować kamerę i uchwycić nieznośnego szkodnika. Jakież było ich zdziwienie, gdy na wideo ujrzeli zwierzę, uznane za wymarłe w tym regionie od... 400 lat.

Myśleli, że wyginęły 400 lat temu. Jeden zdewastował ich ogródek
Zwierzę zostało uchwycone przez kamery monitoringu (Twiiter, Zrzut ekranu)

Para z Walii w ostatnim czasie zaczęła zauważać coraz więcej zniszczeń na swoim przydomowym podwórzu. Niektóre z rosnących w ogrodzie drzew po prostu zniknęły, z innych zostały jedynie ociosane kawałki pni.

Wyglądało to tak, jakby ktoś uderzał w nie maczetą – powiedzieli właściciele posesji w rozmowie z The Telegraph.
W Pembrokeshire nie ma jeleni, więc nie mogliśmy ustalić, co było przyczyną szkód. Jedynymi wskazówkami były ślady zębów pozostawione w korze - dodała para.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Lew kontra hipopotam. Niespodziewany zwycięzca

W poczuciu bezsilności dwójka postanowiła zainstalować na podwórku monitoring nocny. W końcu, po dwóch tygodniach, kamery zarejestrowały uciążliwego szkodnika. Walijskie małżeństwo, oglądając nagranie, przecierało oczy ze zdumienia. Zdecydowanie nie spodziewali się tego, co ujrzeli na ekranie.

Ku naszemu zdziwieniu kamera pokazała bobra pływającego wokół naszego stawu i zjadającego nasze drzewa. Nie mogliśmy w to uwierzyć - wyznali dziennikarzom "The Guardian".

Dzikie bobry były niegdyś częstym widokiem w całej Walii, ale według Wildlife Trusts Wales polowano na nie ze względu na ich futro i mięso. Gatunek wyginął w Walii po średniowieczu, a w pozostałej części Wielkiej Brytanii w XVI wieku. Stąd zdziwienie małżeństwa z Pembrokeshire.

Nie wiadomo, jak dziki bóbr znalazł się na prywatnej posesji. Najbardziej prawdopodobnym wyjaśnieniem jest to, że zwierzę zostało wypuszczone na wolność przez hodowcę lub uciekło. Para celowo nie ujawniła swojej tożsamości, by chronić gryzonia, którego nazwali Anthony.

Uwielbiamy patrzeć, jak bóbr zajmuje się swoimi sprawami w nocy na ukrytych kamerach, a przy tak dużej ilości siedlisk i pożywienia mamy nadzieję, że pozostanie tu na dłużej - wyznali Walijczycy.
Trwa ładowanie wpisu:twitter
Autor: SSŃ
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Myje się dwa razy w tygodniu. "Mam obawy, że brzydko pachnę"
Robert Karaś będzie reprezentować azjatycki kraj. "Zrobię to z dumą"
Wjechał na oblodzone jezioro. Dramatyczny finał
Poruszające sceny. Tak dzieci pożegnały zamordowanego księdza
Pierwsze takie nagranie przelotu Falcona 9. "Potrafi nieźle huknąć"
"Klucz do skutecznej obrony". Mówi, co powinna robić Polska
Nagi mężczyzna w masce zaczepia kobiety. "Wyglądał jak obłąkany"
Rosjanin błagał o litość. Pokazali nagranie w sieci
Wyniki Lotto 21.02.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Nie żyje dwóch młodych strażaków. To kolejna tragedia w regionie
EuroBasket 2025. Litwa z ogromną przewagą pokonała Polskę
Chaos na pokładzie. Turystka rozebrała się do naga podczas lotu
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić