W sobotę, 23 grudnia, wieczorem Andrzej Duda poinformował, że zawetował ustawę okołobudżetową na 2024 rok. Dzień wcześniej została ona przyjęta przez Senat bez poprawek i przesłana prezydentowi do podpisu.
Andrzej Duda swoją decyzję tłumaczył niezgodą na sposób przeprowadzania zmian w mediach publicznych.
Podjąłem decyzję o zawetowaniu ustawy okołobudżetowej na rok 2024, w której znalazły się 3 mld złotych na media publiczne. Nie może być na to zgody wobec rażącego łamania Konstytucji i zasad demokratycznego prawa - przekazał Andrzej Duda w oficjalnym komunikacie.
Czytaj więcej: Zalewska pokazała koszulkę TVP. Ludzie nie darowali
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jednocześnie zapowiedział złożenie własnego projektu, który w środę, 27 grudnia, trafił do Sejmu. - Próba finansowania mediów publicznych przy pomocy ustawy okołobudżetowej (przez większość parlamentarną) jest w obecnej sytuacji niemożliwa do zaakceptowania - stwierdził.
Prezydent zawetował ustawę okołobudżetową. Co z podwyżkami dla nauczycieli i urzędników?
Tego samego dnia na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu premier ujawnił, jaka będzie reakcja jego gabinetu na zawetowanie ustawy okołobudżetowej przez prezydenta Andrzeja Dudę.
Podjęliśmy decyzję o przygotowaniu przez rząd nowej ustawy okołobudżetowej - poinformował Donald Tusk.
Podkreślił, że nowemu rządowi "bardzo zależało na tym". - I to mogę powtórzyć, i potwierdzić: nauczyciele początkujący, a więc ci, którzy mogli liczyć na 33 procent podwyżki, bo mało zarabiali, 30 procent nie dawało tych 1500 złotych, (...) mogą spać spokojnie. Ustawa okołobudżetowa, ta nasza, wejdzie w życie z pewnym opóźnieniem - powiedział.
Nie wyobrażam sobie, żeby prezydent Duda znowu się zabawił z ludźmi. Bo się zabawił z ludźmi, przecież nie z nami. My jesteśmy odporni. I że nie będzie wetował ustawy, gdzie te osławione 3 miliardy złotych będą przeznaczone na dzieci wymagające leczenia. Mam taką nadzieję - dodał szef rządu.
Na koncie PO pojawiła się taka grafika. Sasin nie krył uszczypliwości
Słowami swojego lidera postanowiła w mediach społecznościowych pochwalić się Platforma Obywatelska. Partia umieściła na swoim profilu w serwisie X wpis z grafiką, która przypomina o deklaracji Donalda Tuska.
Od 1 stycznia wszystkie podwyżki będą obowiązywały. I żadne gry Prezydenta tego nie zmienią - czytamy.
Wpis stał się pożywką, dla wielu przeciwników obecnej władzy. Zareagował na niego między innymi Jacek Sasin.
Wszystkie podwyżki aktualne: prąd, ZUS, woda, VAT… - napisał polityk PiS.
Z kolei Wojtek Kardyś, ekspert od cyfryzacji, zapytał: "Co za geniusz komunikacji wpadł na to, by postawić na tej grafice 'PODWYŻKA' i twarz Donalda Tuska koło siebie?!".
W tej PO to naprawdę powinni wziąć się za wymianę ekipy odpowiedzialnej za socjale (media społecznościowe - przypis red.) - napisał w odpowiedzi Maciej Bąk, dziennikarz Radia Zet.
Ewa Zajączkowska-Hernik, rzeczniczka Konfederacji zapytała Platformę: "Ktoś z PiS-u robi w waszym dziale marketingu internetowego?".
Czytaj również: Tusk pokazał zdjęcie gości. Hejterzy zaraz się na niego rzucili