To kolejna interwencja na warszawskim lotnisku w tym miesiącu - w ubiegłym tygodniu zatrzymano obywatela Rumunii, który dokonał czynów chuligańskich. Tym razem jednak przejęty przez funkcjonariuszy ABW człowiek to osoba uznawana za dużo bardziej niebezpieczną.
W obliczu napiętej sytuacji geopolitycznej Polska musi liczyć się z możliwością wrogich działań, chociażby w związku z udziałem w kampanii antyterrorystycznej oraz operacjach NATO czy UE. 27 lutego na Lotnisku Chopina funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymali obywatela Rosji. Mężczyzna był w przeszłości związany z organizacjami terrorystycznymi na terenie Syrii: Jabhat Al-Nusra, Al-Kaida oraz Państwem Islamskim.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: Statek towarowy miał wypłynąć ze Szczecina. Kapitan okazał się mieć... niemal 6 promili alkoholu
Prokurator Mazowieckiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Warszawie przedstawił zatrzymanemu zarzut brania udziału na terenie Syrii w związkach zbrojnych mających na celu popełnienia przestępstwa o charakterze terrorystycznym. Rosjaninowi grozi do 8 lat pozbawienia wolności.
Mężczyzna nie wyjdzie z aresztu przez najbliższe 3 miesiące - prokurator skierował do sądu wniosek o zastosowanie wobec zatrzymanego środka zapobiegawczego z uwagi na konieczność zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania, realną obawę ucieczki podejrzanego oraz grożącą mu surową karę. Prokuratorskie śledztwo prowadzone jest wspólnie z funkcjonariuszami Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.