Niedawno w Czeremsze, w powiecie hajnowskim, blisko granicy polsko-białoruskiej, powstał mural. Został on umieszczony na jednej z zewnętrznych ścian Gminnego Ośrodka Kultury w ramach projektu "Tradycje i Transformacje". Projekt ten został dofinansowany przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach programu Narodowego Centrum Kultury.
Centralnym motywem muralu jest "wielokulturowy stół z regionalnymi potrawami", przy którym zasiadają m.in. dwaj młodzi mężczyźni o ciemnej karnacji oraz dziewczyna ubrana w tęczową bluzkę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nacjonaliści krytykują mural
W jednym z rogów obrazu widzimy trójkę osób w lesie udzielających pomocy mężczyźnie, który jest niesiony na rękach. Poniżej kobieta w kamizelce z krzyżem opatruje jego nogę, a w drugim górnym rogu muralu, inna kobieta pomaga mężczyźnie w ubieraniu się.
Wandalowi szczególnie nie spodobała się tęczowa bluzka dziewczyny, na której sprejem namalowali swastykę, a także zniszczyli fragment przedstawiający scenę inspirowaną pracą Anny Grzymały - oblali ją farbą.
Jak donosi białostocka "Gazeta Wyborcza", w poniedziałek przed Urzędem Gminy w Czeremsze odbył się protest przeciwko muralowi, zorganizowany przez kilku działaczy podlaskiej Konfederacji. Krytykowali oni dzieło jako "obrzydliwy atak na działania służb mundurowych" na granicy polsko-białoruskiej oraz "propagowanie środowisk LGBT".
Czytaj także: "Poniżej pasa". Takie słowa naprawdę padły w TVP Info
Sprawa wandalizmu została zgłoszona na policję. Według informacji podanych przez "Gazetę Wyborczą", zniszczone przez wandali elementy muralu zostały przywrócone do pierwotnego stanu. Przedtem policja zabezpieczyła nagrania z kamer monitoringu, które posłużą jako dowód w śledztwie.
Atak na mural. Wójt zabrał głos
W sobotę (17 sierpnia) oświadczenie w sprawie muralu wydał wójt Czeremchy Jerzy Wasiluk. "W związku z powstaniem na ścianie GOK Czeremcha kontrowersyjnego muralu, który dzieli mieszkańców i wzbudza niepotrzebne negatywne emocje informuję, że nie konsultowano ze mną treści umieszczonych na w/w muralu" - napisał na Facebooku.
Dodał, że jako wójt od zawsze wspiera służby mundurowe. Poczyniłem kroki w kwestii usunięcia wszystkich kontrowersyjnych treści z muralu. "Zawnioskowałem o stosowne wyjaśnienia od dyrektora GOK odnośnie powstania muralu. GOK powinien łączyć lokalną społeczność nie dzielić, jak niestety się stało za sprawą muralu" - dodał.
Czytaj także: Nie żyje 39-letni Polak. Wstrząsająca relacja sąsiadów