Naukowcy z State Research Center of Virology (Vector Institute) badali szczątki różnych zwierząt z epoki lodowcowej m.in. mamutów czy nosorożców. Chcieli dzięki temu ustalić przyczynę śmierci tych prehistorycznych stworzeń. Uważa się jednak, że pracownicy laboratorium w Nowosybirsku popełniają błąd, który może przynieść poważne skutki dla całego świata.
Rosyjscy naukowcy pracują nad bronią biologiczną?
Profesor Jean-Michel Claverie z Narodowego Centrum Badań Naukowych na Uniwersytecie w Aix-Marseille powiedział dla "The Times", że rosyjscy naukowcy wiele ryzykują. Nikt nie wie, jak ludzki organizm zareaguje po zetknięciu się z takim wirusem.
Badania Vector Institute są bardzo, bardzo ryzykowne. Nasz układ odpornościowy nigdy nie zetknął się z tego typu wirusami. Niektóre z nich mogą mieć 200 tys., a nawet 400 tys. lat — powiedział.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosyjskie laboratorium jest znane z tego, że posiada najgroźniejsze wirusy z całego świata m.in. wirusa ospy prawdziwej. Po ataku Rosji na Ukrainę, naukowcy z całego świata zaczęli się obawiać, że Vector Institute może produkować broń biologiczną, właśnie przy użyciu tych niebezpiecznych wirusów.
Ekspertka ds. bezpieczeństwa biologicznego z King's College London, Filippa Lentzos, ostrzega, że do tragedii może dojść nawet przypadkiem. "Nawet przy ogólnie bezpiecznych praktykach różne wypadki mogą się zdarzyć" - powiedziała dla The Times.
W przeszłości dochodziło już do wypadków z prehistorycznymi zwierzętami. W 2016 roku jedno dziecko zmarło, a dziesiątki osób trafiło do szpitali po wybuchu wąglika na Syberii. Infekcja była spowodowana falą upałów, która rozmroziła wieczną zmarzlinę i odkryła zwłoki renifera zakażone wąglikiem.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.