IMGW ostrzega przed nadciągającymi burzami, intensywnymi opadami deszczu i gradobiciem. Nagłe załamanie pogody sprawi, że majówka 2024 zakończy się nie najlepiej i wiele Polaków będzie musiało zmienić plany związane z grillem i wypoczynkiem w niedzielne popołudnie.
Nadciąga załamanie pogody. Majówka skończy się burzami i gradobiciem
W ostatnich dniach aura rozpieszczała Polaków, którzy wybrali się na długi weekend. Termometry w sporej części kraju pokazywały nawet ponad 25 st. C, a promienie słońca pozwalały na aktywny wypoczynek w terenie. Jednak sobota (4 maja), a zwłaszcza niedziela (5 maja) przyniesie zmianę w pogodzie.
W sobotę spodziewane są przelotne opady deszczu. Miejscami mogą wystąpić też burze - zwłaszcza na zachodnich krańcach Polski. Tam też istnieje ryzyko wystąpienia gradu. Prognozowana wysokość opadów w czasie burz to ok. 25 mm. Termometry pokażą od 20 st. C w górach do 26 st. C w centralnej części kraju. W sobotę ochłodziło się nad Bałtykiem - termometry pokazały tam maksymalnie 15 st. C.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: "Kiedy miałeś plan". Gigantyczna kolejka we Wrocławiu
Polakom korzystającym z długiego weekendu mogą przeszkadzać porywiste podmuchy wiatru. Choćby w Sudetach będą one osiągać prędkość 55 km/h. W pozostałych częściach kraju, w momencie wystąpienia burz, wiać będzie z prędkością nawet 75 km/h.
Czytaj także: Była 10 rano. Ujęcie z plaży w Rewalu
Pogoda w niedzielę (5 maja) będzie nieco gorsza. W całym kraju spodziewane jest zachmurzenie, przeważnie umiarkowane i duże. Miejscami wystąpią przelotne opady deszczu oraz lokalne burze z gradem. Temperatura wyniesie od 20 do 25 st. C. Nad morzem znów będzie chłodniej - maksymalnie 15 st. C.
W niedzielę znów trzeba będzie uważać na burze. Wiatr w trakcie ich trwania przekraczać będzie prędkość 80 km/h, więc trzeba to mieć na uwadze.