Ksiądz Piotr Jarosiewicz posługuje aktualnie w diecezji drohiczyńskiej. Na co dzień pracuje jako katecheta. Po godzinach, w wolnych chwilach, pisze książki, a także prowadzi własny kanał na TikToku.
Na chińskiej platformie kapłana śledzi aż ponad 270 tysięcy osób. Liczba ta wciąż się zwiększa. To właśnie tutaj Jarosiewicz stara się edukować internautów na temat wiary i Boga. Robi to w bardzo prosty i przystępny sposób.
Teraz duchowny po raz kolejny udowodnił, że nie boi się trudnych pytań, które zadają mu użytkownicy sieci. Dokładnie wyjaśnił, jak ma postąpić katolik, kiedy chce się pozbyć nadmiaru świętych obrazów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj więcej: Miś robił to przy drzewie. Wszystko nagrała fotopułapka
Zbyt dużo świętych obrazów w mieszkaniu? Co zrobić, by nie było profanacji?
Do księdza Piotra Jarosiewicza napisała pani Agnieszka. Kobieta podkreśliła, że ma nie lada problem.
Wyjaśniła, iż jej córka kupiła po starszych ludziach mieszkanie, w którym znalazła blisko czterdzieści obrazów świętych. Chce się ich pozbyć, bo to ogromna ilość, ale nie wie, w jaki sposób.
Duchowny szybko pospieszył z konkretnymi radami. Nagrał specjalny filmik i opublikował go na TikToku. "Bardzo fajne pytanie. Bardzo często się z tym spotykamy" - rozpoczął swą wypowiedź kapłan.
Pierwsza opcja - chyba najpowszechniejsza - obrazy lub małe obrazki przynosimy do zakrystii i zostawiamy je tam - wyjaśnił Jarosiewicz.
Jako drugi pomysł wskazał oddanie nadmiaru dewocjonaliów do Muzeum Diecezjalnego. "To jest też kultura, sztuka" - przekonywał. W ramach trzeciej propozycji podał, by dzielić się nimi z innymi katolikami.
Ja tak czasami robiłem, że wstawialiśmy zdjęcia na Facebooka. Ludzie, którym się taki obraz podobał, przychodzili i brali sobie go do domu - dodawał.
Internauci chętnie komentowali filmik duchownego. "A ja dziś byłam wyrzucić śmieci i na ziemi leżał obrazek z Panem Jezusem, pamiątka z Komunii Świętej. Zabrałam do domu - pisała jedna z użytkowniczek TikToka.