Dwoje prezenterów telewizji Ukraina miało przeprowadzić wywiad z Dmitrijem Elowskim - rosyjskim ekspertem i zastępcą szefa niezależnej stacji telewizyjnej Dożd. Rozmowa miała dotyczyć spotkania Władmira Putina i Aleksandra Łukaszenki.
34-letni Elowski nie słyszał jednak pytań zadawanych przez prezenterów. W pewnym momencie zapytał osobę znajdującą się poza kamerą "Czy coś się dzieje?" i dodał, że "nic nie słyszy".
Wpadka na wizji. Kamera uchwyciła nagą kobietę
Nagle kamera obróciła się i pokazała kobietę, która była naga od pasa w górę. Widzowie mogli usłyszeć eksperta mówiącego "Cicho, cicho, cicho", gdy jego naga asystentka szybko odwróciła kamerę w jego stronę.
Prezenterzy zachowywali się profesjonalnie, starając się stłumić uśmiechy. Maksym Sikora powiedział widzom: "Skontaktujemy się z Dmitrijem nieco później. Jak rozumiem, są problemy techniczne...".
W międzyczasie będziemy kontynuować ten sam temat - dodała współprowadząca Anna Panowa.
Zobacz także: Fala Białorusinów w Polsce? Ostatnie wydarzenia zachęcają do przyjazdów