Tegoroczne wakacje zbliżają się powoli do końca, a co za tym idzie, wiele osób postanawia po raz ostatni skorzystać z dobrej pogody i wybrać się nad morze. Niestety wciąż nie brak tych, którzy w trakcie wypoczynku zapominają, jak niebezpieczny nawet w bezwietrzne dni potrafi być Bałtyk.
Ten jednak nawet w trakcie wakacji nie wybacza błędów, które czasem nie kończą się tylko na strachu. Z tego powodu każdego roku w sezonie wakacyjnym ratownicy i media przypominają o zdrowym rozsądku w czasie wypoczynku nad morzem. Mimo apeli niestety wciąż systematycznie dochodzi do tragedii.
Tak było m.in. we wtorek 20 sierpnia w niewielkiej miejscowości Chłopy w Zachodniopomorskiem. Na niestrzeżonej plaży miała bowiem miejsce dramatyczna walka o życie 69-latka, który po wejściu do wody najpierw został przykryty przez falę, a później stracił przytomność.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tragedia na niestrzeżonej plaży w Chłopach
Według wstępnych ustaleń 69-letni mężczyzna miał pływać w morzu, kiedy to nagle przykryła go wysoka fala. Już wtedy na pomoc miał mu się rzucić szwagier, który wspomagany przez innego plażowicza wyciągnął go z wody i przystąpił do akcji ratunkowej.
Natychmiast wezwano służby, które na miejsce skierowały zespół Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Niestety mimo szybko podjętej reanimacji, którą prowadzili zarówno świadkowie wydarzenia, jak i później doświadczeni ratownicy medyczni, życia mężczyzny nie udało się uratować.
Jest to kolejny przypadek utonięcia w trakcie wakacji 2024 w Polsce. Od 1 lipca do tej pory odnotowano aż 120 takich zgonów.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.