Przyszłość Zbigniewa Ziobry rozstrzygnie się już niedługo. W poniedziałek do późnych godzin wieczornych trwały rozmowy Jarosława Kaczyńskiego z ministrem sprawiedliwości. Najprawdopodobniej nastąpi nieoczekiwany zwrot akcji i koalicja PiS-u z Solidarną Polską przetrwa.
Rozłam koalicji oznaczałby wcześniejsze wybory parlamentarne. Według Wirtualnej Polski do takiego rozwiązania nie jest przekonany prezes Jarosław Kaczyński i doły partyjne. Sygnały pojednawcze Solidarnej Polski również mogą wpłynąć na decyzję PiS-u. Partia Ziobry miałaby jednak poprzeć program "Piątki dla zwierząt". Dodatkowo Ziobro podobno ustalił już wspólną wersję ustawy o braku odpowiedzialności dla polityków za decyzje podejmowane w pandemii.
Ziobro ma też zmniejszyć swoją aktywność polityczną. Co za tym idzie nie wchodzić na kolizyjny kurs z premierem Morawieckim. Największą ceną ma być jednak aktywowanie zapisu z umowy koalicyjnej. Ten wprowadzałby do resortu sprawiedliwości sekretarza stanu w randze ministra z ramienia PiS. Taka osoba miałaby nadzorować pracę Ziobry i zdawać sprawozdanie Jarosławowi Kaczyńskiemu.