23-latek nagrywał bestialskie zabicie starego psa. Zwierzę leżało na asfalcie, kiedy Rafał B. przejechał po nim kilkukrotnie samochodem, wołając "Podnieś się, podnieś się". Na drastycznym nagraniu słychać łamane kości i pisk męczonego psa. W końcu kierowca stwierdził "Chodzić nie umiesz, to masz teraz na łeb" i przejechał po głowie nieszczęsnego zwierzęcia.
Mężczyzna usłyszał teraz prawomocny wyrok za zbrodnię z 1 czerwca 2019 roku. Najpierw został skazany tylko na 1,5 roku prac społecznych i nawiązkę na rzecz organizacji zajmującej się ochroną zwierząt. "Śmiesznie niski" wyrok został zaskarżony przez osoby walczące o prawa zwierząt.
Czytaj też: Zabił psa dla zabawy. Łagodny wyrok sądu
W drugiej instancji karę dla Rafała B. zaostrzono. Oprawca usłyszał wyrok dwóch lat bezwzględnego pozbawienia wolności za zabicie psa ze szczególnym okrucieństwem, podwyższono też kwotę, którą miał zapłacić na rzecz organizacji prozwierzęcych. Ten wyrok jednak również nie usatysfakcjonował obrońców zwierząt.
Nagrał bestialskie zabicie psa. Sąd zaostrzył wyrok
Ostatecznie Rafał B. został skazany na 4 lata i 3 miesiące więzienia. Prawomocny wyrok w sprawie wydał Sąd Okręgowy w Częstochowie. Organizacja Oleśnickie Bidy nazwała zakończenie tej sprawy "sporą dawką motywacji" do dalszej walki o sprawiedliwość dla krzywdzonych zwierząt.
Czytaj też: Dała mu dach nad głową. On zgwałcił jej syna
Wbrew pozorom niedaleko jest od krzywdy wyrządzanej zwierzęciu do krzywdy jaka może zostać wyrządzona człowiekowi – podkreślał sędzia cytowany na Facebooku przez Oleśnickie Bidy.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.