Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Nagrał, co robi lekarka. Zdjęcie obiegło sieć. "Jest wstrząśnięta"

444

Na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym w Brzegu pacjent, który skarżył się, że miał czekać na pomoc kilka godzin, nagrał dyżurującą lekarkę. Kobieta w pracy przeglądała ofertę sklepu internetowego z butami. Teraz adwokat lekarki wydał oświadczenie. Podkreślił, że lekarka "jest wstrząśnięta skalą złych emocji" w sieci.

Nagrał, co robi lekarka. Zdjęcie obiegło sieć. "Jest wstrząśnięta"
Na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym w Brzegu pacjent, który skarżył się, że miał czekać na pomoc kilka godzin nagrał dyżurującą lekarkę. Kobieta w pracy przeglądała ofertę sklepu internetowego z butami (Facebook)

Kilka dni temu internauta zamieścił na grupie "Polecam Nie polecam w Brzegu" na Facebooku nagranie, które zarejestrował w brzeskim szpitalu. Mężczyzna zgłosił się na SOR po wypadku samochodowym.

Jak opowiada, mimo zapewnień, że zostanie przyjęty w pierwszej kolejności, pacjent miał czekać ponad cztery godziny na pomoc lekarza. Po wykonaniu RTG szyi musiał czekać kolejną godzinę.

W trakcie oczekiwania w poczekalni pacjent nagrał lekarkę, która przeglądała w sieci ofertę sklepu z butami. Wideo opublikował w mediach społecznościowych. Filmik wywołał duże poruszenie wśród internautów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Powódź zalała apteki. Wiceminister zdrowia przyznaje: to jest problem

Dyrektor szpitala w Brzegu Kamil Dybizbański zapewniał, że lekarka widoczna na nagraniu miała chwilę przerwy, a pacjent czekał do innego lekarza. Dyrektor podkreślił również, że czas oczekiwania podany przez mężczyznę nie jest zgodny z prawdą.

Lekarka wydała oświadczenie

Po kilku dniach od incydentu lekarka, za pośrednictwem swojego adwokata postanowiła wydać oświadczenie w tej sprawie. Kobieta tłumaczy, że została nagrana w trakcie przerwy.

Lekarka nie udzielała świadczeń medycznych pacjentowi. W momencie, w którym powstało nagranie lekarka miała przerwę zgodną z przepisami prawa. Moja klientka skorzystała z przerwy w trakcie swojego dyżuru w szpitalu. Podczas przerwy nie było pacjentów oczekujących do lekarki. Przedmiotowe zostało zweryfikowane przez placówkę medyczną m.in. na podstawie monitoringu znajdującego się w pomieszczeniach szpitalnych. Jak wynika z oświadczenia szpitala pacjent otrzymał odpowiednie świadczenia medyczne - czytamy w oświadczeniu przesłanym do naszej redakcji.

Ponadto adwokat lekarki podkreśla, że jego klientka "jest wstrząśnięta skalą złych emocji, artykułów oraz komentarzy jakie są zamieszczane w mediach oraz na portalach społecznościowych".

"Niezrozumiałym jest dla lekarki jak można twierdzić, iż zaniedbuje swoje obowiązki zawodowe" - przekazał adwokat.

Autor: ESO
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Kosmiczna kwota. Tyle Rafael Nadal zarobił na kortach
Mają polskie korzenie. Będą kanonizowani. Papież podjął decyzję
Basen w Wielkopolsce zamknięty do odwołania. Wykryto groźną bakterię
Tajemnicze symbole na drzewach w Skandynawii. Kryją mroczną przeszłość
Rosjanie pokazali cel ataku jądrowego w Polsce. Gen. Polko: Sieją strach
Polacy jadą za granicę. Sprawdzamy, gdzie w tym roku można taniej polecieć
Kłopoty byłego reprezentanta Polski. Został zatrzymany przez CBA
Patent na zamrożone szyby w aucie. Zapomnij o skrobaniu
Nie żyje Jaromir Netzel. Był znanym adwokatem i prezesem PZU
Ten trik pozwoli ci zaoszczędzić pieniądze. Wystarczy śrubokręt
Medytowali ze zwłokami, by zyskać supermoce. Policja odkryła 12 ciał
TVN odwoła się od kary KRRiT. "To godzi w wolność słowa"
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić