Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Gracjan Gołata
Gracjan Gołata | 

Ponad pół miliona wyświetleń. Incydent przed szpitalem w Szczecinie

904

W Szczecinie karetka pogotowia z pacjentem w środku nie mogła wjechać na teren szpitala. Powód? Odpowiedzialny za otwieranie bramy wjazdowej dozorca spał. Szpital i firma ochroniarska komentują sprawę w rozmowach z o2.pl.

Ponad pół miliona wyświetleń. Incydent przed szpitalem w Szczecinie
Ratownicy nie mogli wjechać na teren szpitala (TikTok)

Sytuacja miała miejsce przy wjeździe do Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego Nr 2 PUM w Szczecinie. Wracający ratownicy nie mogli wjechać karetką pogotowia z pacjentem na teren placówki, gdyż dozorca odpowiedzialny za otwarcie bramy spał. Na nagraniu widać jednego z ratowników, który stoi przed wjazdem i bezskutecznie stara się go obudzić krzykiem. - Panie, otwórz pan! - woła.

Zdarzenie nagrał jeden z użytkowników TikToka. W krótkim czasie film, który udostępnił w sobotę, zdobył ponad pół miliona wyświetleń.

Ale numer! Klient komara walnął! - komentuje autor nagrania.

Po kilku minutach znalazł się w końcu ktoś, kto zdalnie otworzył bramę oczekującym. Sen dozorcy był jednak bardzo twardy. Mężczyzny nie obudziły nawet syreny karetki pogotowia. Ocknął się, dopiero gdy wspomniany ratownik stanął obok dyżurki i wykrzyczał głośno "halo!" przez otwarte okienko.

Firma ochroniarska komentuje

O komentarz poprosiliśmy firmę Ekotrade, która jest odpowiedzialna za ochronę szpitala. Jej przedstawiciel Karol Szkałuba poinformował, że trwa postępowanie wyjaśniające sprawę, a dozorca został zawieszony w czynnościach.

Zdarzenie jest nam znane, obecnie trwa wewnętrzne postępowanie mające na celu ustalenie okoliczności i przyczyn tej sytuacji. Pracownik został zawieszony w czynnościach do czasu wyjaśnienia sprawy - przekazał portalowi o2.pl przedstawiciel firmy ochroniarskiej.

"Pacjent był bezpieczny"

Głos w sprawie zabrała też rzeczniczka szczecińskiego szpitala, która podkreśliła, że był to jednorazowy incydent, a pacjentowi, który znajdował się w karetce, nie zagrażało niebezpieczeństwo.

Pacjent był bezpieczny, pod opieką ratowników. Niezależnie od tego, współpraca z osobą pełniącą dyżur w punkcie ochrony została zakończona - zapewniła w komunikacie wysłanym o2.pl rzeczniczka prasowa szpitala Bogna Bartkiewicz.

Zobacz, jak wyglądało zdarzenie przed szpitalem. Uwaga! Nagrania zawierają wulgaryzmy.

Trwa ładowanie wpisu:tiktok
Trwa ładowanie wpisu:tiktok
Zobacz także: Czy Mata pracuje 18 godzin dziennie?
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Myje się dwa razy w tygodniu. "Mam obawy, że brzydko pachnę"
Robert Karaś będzie reprezentować azjatycki kraj. "Zrobię to z dumą"
Wjechał na oblodzone jezioro. Auto utknęło na środku
Poruszające sceny. Tak dzieci pożegnały zamordowanego księdza
Pierwsze takie nagranie przelotu Falcona 9. "Potrafi nieźle huknąć"
"Klucz do skutecznej obrony". Mówi, co powinna robić Polska
Nagi mężczyzna w masce zaczepia kobiety. "Wyglądał jak obłąkany"
Rosjanin błagał o litość. Pokazali nagranie w sieci
Wyniki Lotto 21.02.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Nie żyje dwóch młodych strażaków. To kolejna tragedia w regionie
EuroBasket 2025. Litwa z ogromną przewagą pokonała Polskę
Chaos na pokładzie. Turystka rozebrała się do naga podczas lotu
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić