Trzej mężczyźni uratowali kangura, który, wycieńczony i zmarznięty, stał w lodowatej wodzie zbiornika zaporowego na rzece Molonglo. Choć początkowo zwierzę zdawało się zdenerwowane ludzką interwencją, w końcu pozwoliło, by wybawcy zanieśli je na brzeg.
Na trwającym 98 sekund nagraniu, które obiegło media społecznościowe, widać, jak kangur w podzięce wyciąga łapę do jednego z mężczyzn. "Och, on ci dziękuje" - mówi inny.
Julian Boyd, który zamieścił film w sieci, napisał, że temperatura w Kanberze spadła we wtorek poniżej zera. Spytany, czy kangury nie potrafią pływać, odparł: "Tak, potrafią".
Na moje oko ten był zmęczony i wychłodzony. Rano było poniżej 2 stopni Celsjusza — dodał.
Jak przyznał, uratowany kangur nie wyciągnął wniosków ze swojej przygody i wkrótce postanowił zaryzykować kolejny skok do zbiornika. Nagranie obejrzało jak dotąd ponad 400 tys. internautów.