Jak podaje BBC, Heinz-Christian Strache usłyszał wyrok 15 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu. Przed sądem stanął również Walter Grubmüller, dyrektor szpitala, który przekazał na rzecz Wolnościowej Partii Austrii dwie darowizny o łącznej wysokości 12 tys. euro (ok. 54 tys. 313 zł).
Przeczytaj także: Uratował życie szefa. Polak skazany na 11 lat więzienia
Heinz-Christian Strache skazany. Skandal korupcyjny w Austrii
Wyrok w sprawie dyrektora szpitala wydała Claudia Moravec-Loidolt. Sędzia Moravec-Loidolt uznała, że darowizny miały zachęcić Strache, jako lidera Wolnościowej Partii Austrii, do ułatwienia ofiarodawcy uzyskania finansowania jego prywatnej kliniki z publicznego funduszu zdrowia. Walterowi Grubmüllerowi grozi kara roku więzienia w zawieszeniu.
Każde euro to o jedno euro za dużo – podkreślał główny prokurator Bernhard Weratschnig (BBC).
Przeczytaj także: Masakra na sali sądowej. Wszystko zaczęło się po ogłoszeniu wyroku
W chwili wybuchu skandalu Heinz-Christian Strache był wicekanclerzem w austriackim rządzie. Został nagrany, jak w 2017 roku na Ibizie obiecywał kobiecie, podającej się za siostrzenicę rosyjskiego oligarchy, przysługi polityczne w zamian za finansowanie przez rząd jej kraju. Gdy materiał ujrzał światło dzienne, prawicowy polityk podał się do dymisji.
Przeczytaj także: Szwecja. Dewiant z Polski chciał zabić. Został surowo ukarany
Jak podaje "Der Spiegel", Heinz-Christian Strache był zainteresowany m.in. przyjęciem od rozmówczyni darowizny na rzecz jego partii. Instruował kobietę, co powinna zrobić, żeby przekazać pieniądze z pominięciem przepisów. Zarówno Heinz-Christian Strache, jak i Walter Grubmüller nie przyznawali się do winy.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.