Niebezpieczne zdarzenie drogowe miało miejsce w czwartek 6 października pod Warszawą. Na filmie widać robotników naprawiających nawierzchnię na jednej z ulic w Piasecznie. Oznacza to, że część kierowców musi zjechać na przeciwległy pas ruchu, aby wyminąć przeszkodę.
W takiej sytuacji należy upewnić się, że z drugiej strony nie nadjeżdżają inne samochody. Zgodnie z przepisami, kierowca zobowiązany jest ustąpić im pierwszeństwa. Do tej zasady nie zastosowała się jednak pewna kobieta kierująca citroenem.
Zajechała mu drogę. Z samochodu wyskoczył agresywny pasażer
Media obiegło nagranie opublikowane na YouTubie przez kanał "Stop cham". Film został zarejestrowany przez kamerę zamontowaną w samochodzie. Widać na nim drogę zwężoną na czas naprawy nawierzchni.
Autor nagrania porusza się zgodnie z przepisami, zbliżając się do zwężenia. Inne auta z przeciwległego pasa próbują w tym czasie błyskawicznie ominąć przeszkodą. Wątpliwości budzi już zachowanie pewnego kierowcy toyoty, który w ostatniej chwili "ucieka" na swój pas.
Sytuacja zaognia się wraz z następnym samochodem. W momencie, kiedy autor nagrania podjeżdża do zwężenia, na czołówkę wyjeżdża mu citroen z kobietą za kierownicą.
No i gdzie się pchasz? (…) Postoimy sobie – mówi pod nosem autor filmu.
W tym momencie sprawy przybierają jednak nieoczekiwany obrót. Z samochodu z naprzeciwka wyskakuje pasażer. Wściekły mężczyzna podchodzi szybkim krokiem podchodzi do kierowcy będącego autorem nagrania.
Nie widzisz, że jadę? Na złość teraz mi robisz? – wykrzykuje w jego kierunku.
Filmujący mężczyzna postanawia zrezygnować z dalszego eskalowania napięcia. Wrzuca wsteczny bieg i umożliwia samochodowi z agresywnym pasażerem przejazd.
Kolejny nagrzany gość... Nie wiem czy powinienem czekać i dalej kłócić się, ale odpuściłem – podkreślił autor nagrania.
Agresywny pasażer na drodze. Internauci zbulwersowani jego zachowaniem
Warto podkreślić, że w tym przypadku pierwszeństwo na drodze miał autor filmu. Nagranie odbiło się szerokim echem w sieci. Internauci stwierdzili, że zachowanie pasażera citroena było naganne.
Za to wyskoczenie z auta nie odjechałbym – napisał jeden z komentujących.
Nie ma opcji, żebym zjechał po takiej "akcji" – dodał kolejny.
Czytaj także: "Dobra kończę". Przypadkowe nagranie wypadku na DK92
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.