"Dzik jest dziki, dzik jest zły", a przy okazji bywa zachłanny. Leśne zwierzę wtargnęło do miasta i niczego się nie bojąc ruszyło na szaber. Całe zdarzenie zarejestrował kierowca TIR-a, a nagranie trafiło do sieci.
Czytaj także: Dzik wparował do domu jak w żołędzie. Zaatakował kobietę
Dzik z Gdańska przyszedł do miasta i postanowił wybrać się na targ. Jak łatwo się domyślać, zwierzę nie miało pieniędzy na sfinansowanie zakupów warzyw i owoców. Zwierzę liczyło na dobre serce sprzedawczyni.
Kobieta, która zobaczyła dzika nie wyglądała na zbyt zadowoloną z niespodziewanej wizyty. Lekko zdezorientowana złapała za banana i rzuciła go leśnej świni. To jednak nie pomogło.
Czytaj także: Weszła do salonu i zamarła. Wylegiwał się na jej kanapie
Dzik złodziejaszek z Gdańska
Dzik dalej nachalnie zaglądał do pudełka z owocami. Mimo to, właścicielka straganu nie uciekała, a spokojnie zaczęła odganiać zwierzynę. Złapała w dłoń kawałek tektury po warzywach, którą odpychała zachłanne zwierzę.
Widząc to, kierowca TIR-a, który nagrywał całe zajście, postanowił interweniować. Mężczyzna zaczął trąbić, by hałasem spłoszyć intruza. Pomogło, jednak tylko na chwilę. Zwierzę odbiegło kawałek dalej i zaczęło wpatrywać się prosto w obiektyw kierującego ciężarówką.
Wideo kierowcy wywołało istną lawinę komentarzy.
W Gdańsku to norma. Wychodzisz rano z psem, a tu dzik
Trudny klient
Odważna kobieta. Ja bym już siedział na skrzynkach
- piszą.
Niestety, nie wiadomo, jak ostatecznie skończyła się wizyta dzika na targu. Być może uciekł do lasu, a może spędził dzień obserwując kupujących. Jedno jest pewne, nie należy lekceważyć dzików, bo nie każdy jest na tyle łagodny, jak ten z gdańskiego targu. Nagranie całego zajścia znajduje się niżej.
Czytaj także: Ten dzik umie wypoczywać! Internauci: zabalował
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.