To był mecz z wielkim politycznym podtekstem. Atmosfera gorąca była już dzień wcześniej, kiedy irańscy dziennikarze zrobili z konferencji prasowej przed sportowym wydarzeniem polityczne wydarzenie. Co się działo? Nazwali wówczas Stany Zjednoczone rasistowskim krajem, a trenera USA pytali o ruch wizowy. Oprócz tego pouczali, jak się prawidłowo wymawia nazwę ich kraju.
Czytaj także: Zdjęcia z Kataru obiegają sieć. Ruszyła lawina krytyki
Na zielonej murawie lepsi okazali się piłkarze Stanów Zjednoczonych, którzy po bramce Christiana Pulisica awansowali do kolejnej rundy mundialu w Katarze, a Irańczyków wysłali do domu.
W trakcie i po spotkaniu w centrum Moskwy pojawił się specjalny baner multimedialny, wspierający Iran. "Iranie, Rosja jest z wami!" - można było przeczytać na ścianie centrum kinowego Oktyabr w Rosji. To nie koniec, gdyż później przewijały się także napisy "USA jest zawsze mały, a Iran zawsze wielki".
Czytaj także: Tak Ukraińcy odróżniają Putina od jego sobowtórów
Na dodatek w filmie wykorzystano, oczywiście bez pozwolenia, twarze muzyków Little Big, którzy potępili wojnę i opuścili Federację Rosyjską.
Nie jest tajemnicą, że Rosja i Iran zacieśniają współpracę wojskową. Chodzi głównie o setki dronów, w większości dronów-kamikadze. Są to, mówiąc w uproszczeniu, sterowane zdalnie lub autonomicznie latające drony, wyposażone w głowicę bojową z ładunkiem wybuchowym.
Nowa umowa Iranu z Rosją
Jak poinformował kilka dni temu dziennik "Washington Post", Rosja i Iran porozumiały się w sprawie budowy "setek" dronów bojowych według irańskiego projektu na terytorium Rosji. Umowa może zaspokoić rosyjskie zapotrzebowanie na broń precyzyjnego rażenia, a Iranowi może przynieść głównie korzyści ekonomiczne.
To nie koniec, bowiem pojawiają się obawy, że Iran dostarczy też Rosji pociski balistyczne.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.