Czy to jest Arizona? Żartują internauci pod filmikiem, który na grupę Magiczne Podlasie na Facebooku wrzucił w niedzielę jeden z kierowców. Na opublikowanym nagraniu widać jak na drogę majestatycznie wchodzi żubr.
Ogromne zwierzę z czujnością rozgląda się na boki dając znak innym członkom stada, czającym się tuż za nim. Jednak to, co wydarzy się za chwilę, wbija w ziemię.
Czytaj także: Udusił się własną krwią. To już piąty zastrzelony żubr
Okazuje się bowiem, że żubrów chcących przeciąć wszerz polną drogę nie jest kilka czy kilkanaście. Do przejścia za swoim przewodnikiem gotuje się cała chmara żubrów, licząca około stu osobników.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na opublikowanym filmiku widać zarówno nobliwe, potężne dorosłe osobniki jak i całkiem młode żubrzątka biegnąca w towarzystwie rodziców. Widok zapiera dech w piersiach, nic więc dziwnego, że zaskoczeni kierowcy zatrzymują swoje auta i w skupieniu filmują widowisko jakie serwuje im natura.
Okazuje się jednak, że taki widok szczególnie w obecnie nie jest niczym nadzwyczajnym na tych terenach.
Żubry są zwierzętami socjalnymi i duże stada, szczególnie w okresie zimowym, nie powinny nikogo dziwić - zaznacza prof. Rafał Kowalczyk z IBS PAN cytowany przez Polsat News.
Według szacunków pochodzących z ostatniej zimy, na terenie Puszczy Białowieskiej żyje około 800 żubrów.
Internauci komentujący filmik nie kryją zachwytu. "Piękne duże stado. Chciałabym je zobaczyć na żywo" - zachwyca się jedna z internautek, a ktoś inny dodaje z humorem:
Jak widać i bez pasów mają pierwszeństwo na drodze. W końcu co król, to król.