Przed jednym z bloków w Kazaniu doszło do niebezpiecznego zdarzenia. Na nagraniu, które trafiło do sieci, widzimy rosyjskiego żołnierza, który siedzi przez budynkiem mieszkalnym. Mężczyzna niedawno wrócił z frontu na Ukrainie.
Obok niego przechodzi kobieta z dzieckiem. Druga, także z dzieckiem, siedzi przy mundurowym. Mężczyzna chciał "pobawić się" małoletnimi. W związku z tym zaproponował im, aby wyciągnęły zawleczkę z granatu ogłuszającego.
Wysadzimy go w powietrze? Wyciągnijcie zawleczkę. Wyciągnijcie, a ja go wyrzucę - mówił rosyjski żołnierz na nagraniu umieszczonym na platformie X (dawniej Twitter).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosyjski żołnierz chciał bawić się z dziećmi granatem. Gdy odmówiły, sam wyciągnął zawleczkę
Przestraszone dzieci nie chciały spełnić jego prośby. Wówczas mężczyzna postanowił, że sam zdetonuje granat, wyjmując z niego zawleczkę. Na oczach świadków rzucił go przed siebie, wprost pod okna budynku mieszkalnego.
Jedna z kobiet po wybuchu spanikowana i zaczęła przeraźliwie krzyczeć, kłócić się z żołnierzem, a potem także go wyzywać.
Z kolei druga odsunęła się z dzieckiem na bok i przypatrywała się całej sytuacji. Pod koniec nagrania widzimy, jak obie matki wraz z dziećmi odchodzą, zostawiając rozglądającego się rosyjskiego żołnierza.
Na szczęście nikomu nic się nie stało. Z doniesień ukraińskich mediów wynika, że mężczyzna był najprawdopodobniej pod wpływem alkoholu.
Czytaj również: Polak uciekł do Rosji. Zarucki mówi, co go może czekać