Nagranie z Sopotu obiega internet. Antonina i Mateusz pokazali wszystkim, co dzieje się na tamtejszej plaży. Ich nagranie - delikatnie rzecz ujmując - nie zachęca do wybrania się w to miejsce.
Na brzegu pojawiło się mnóstwo ciemnozielonego, a wręcz czarnego osadu. Niektórzy w komentarzach zaczęli pisać, że są to sinice.
Wszystko wskazuje jednak na to, że w tym przypadku mamy do czynienia po prostu z glonami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W tle widać białą flagę, która zezwala na skorzystanie z morza. Gdyby pojawiły się sinice, takiej zgody by nie było. Biała flaga świadczy też o tym, że osad nie jest groźny dla zdrowia czy też życia.
Para zobaczyła to w Sopocie. Czuć zawód
Mimo to z opisu nagrania udostępnionego przez parę bije wyraźne rozczarowanie.
Jedźcie nad morze, będzie fajnie - mówili… - czytamy.
Ktoś w komentarzach napisał: "naprawdę by się władze miasta wstydziły". Odpowiedź nadeszła bardzo szybko. "To naturalne jest" - spostrzegła słusznie jedna z użytkowniczek TikToka.
Przecież to normalne coroczne glony. Czego oczekujecie - dodała inna internautka.
Czytaj także: Skandal w Wielkiej Brytanii. Banner z Putinem na wiecu