Pomnik Bolesława Prusa w Warszawie był obserwowany przez policjantów. Najprawdopodobniej powodem interwencji mundurowych była flaga LGBT przepasana wokół nogi monumentu. Z relacji świadka wynika, że przez pierwsze 30 minut wokół pomnika spacerowało aż siedmiu funkcjonariuszy. Jest możliwe, że pilnowali oni miejsca do momentu przybycia techników.
Potem w okolicy pomnika pojawiło się dwóch policjantów. Jeden z nich ubrany po cywilnemu założył na siebie kamizelkę odblaskową z napisem "policja" i kilkukrotnie sfotografował pomnik. Widać to na nagraniu zamieszczonym na Facebooku przez internautę. Na samym końcu wideo słychać, jak funkcjonariusz nie życzy sobie być rejestrowanym przez nagrywającego.
Próbowaliśmy skontaktować się z oficerem prasowym z KRP Warszawa I. Chcieliśmy dowiedzieć się, czy potwierdza on, że do obserwacji pomnika wysłano aż 9 policjantów. Niestety nie otrzymaliśmy odpowiedzi na wysłane pytania.