Nietypowe zdarzenie miało miejsce we Wrocławiu. Na jednej z bardzo ruchliwych, kilkupasmowych ulic inwalida podróżował wózkiem inwalidzkim. Siedzący na wózku mężczyzna złamał nawet przepisy ruchu drogowego, jadąc prosto z pasa pozwalającego tylko na skręt.
Wózek inwalidzki był zasilany silnikiem elektrycznym. Pozwoliło to rozwinąć mężczyźnie zawrotną prędkość. Według autora nagrania jechał z prędkością około 50 km/h. Ta pozwoliła mu nawet na wyprzedzanie innych samochodów. "Kierowca" nie miał w wózku kierunkowskazów, dlatego zamiar zmiany pasa zaznaczał, machając ręką. Zamiast kasku niepełnosprawny miał ubrane słuchawki. Uwagę internautów zwróciło również zainstalowane w pojeździe boczne lusterko.
Internauci śmieją się z nagrania. Szukają usprawiedliwienia dla brawury nietypowego kierowcy. Złośliwi napisali, że stan zdrowia inwalidy spowodował jego brak obaw o kontuzje.
Czytaj też: Przez 17 lat udawał, że jest inwalidą. Wyłudził zasiłki o równowartości 460 tys. złotych
Policja szuka inwalidy
Sprawą zajęła się policja, która szuka inwalidy. Mężczyzna tworzył zagrożenie zarówno dla siebie jak i innych uczestników ruchu drogowego. Policja przypomina, że inwalida na wózku traktowany jest jak zwykły pieszy i musi poruszać się chodnikiem. Dodatkowe zainteresowanie budzi prędkość, z jaką poruszał się bohater zdarzenia. Wynika z niej, że wózek musiał przejść niedozwolone modyfikacje.