Na początku roku cały świat z przerażeniem patrzył na Wuhan. Miasto zostało całkowicie sparaliżowane przez koronawirusa, o którym nic nie było wiadomo. Epicentrum wirusa zostało na pewien czas odcięte od świata i nazwane miastem-widmem. Niespełna rok później wszystko wraca tam do normalności i powoli zapomina się o pandemii.
Czytaj także: Szczepionka na koronawirusa. Generał jest przerażony
Władze opublikowały "pokoronawirusowy" spot wideo. Film "Spotkajmy się w Wuhan" został skierowany do turystów z całego świata. Pokazano w nim najciekawsze i najpiękniejsze miejsca w całym regionie Hubei. Można pomyśleć, że życie i radość wróciły na tamtejsze ulice i zapomniano już o koronawirusie.
Wideo zostało opublikowane w piątek na chińskim portalu Weibo. Przygotowało je Biuro Kultury i Turystyki w Wuhan. Kilkuminutowa produkcja ma pomóc w przyciągnięciu turystów do miasta. Autorzy zapraszają wszystkich słowami "Nie możemy się doczekać spotkania z tobą w Wuhan".
Czytaj także: Plotka z Wuhan. Całe Chiny o tym trąbią
Przed Wuhan pojawiła się nowa szansa. Jak donosi "The Telegraph" miasto będzie teraz jednym z najważniejszych punktów "czarnej turystki" na świecie. Ta staje się coraz bardziej popularna i polega na odwiedzaniu miejsc związanych ze śmiercią i tragicznymi wydarzeniami. Wiele osób dzięki koronawirusowi dowiedziało się o tym mieście i dlatego odwiedzi je przy najbliższej wizycie w Chinach.