Choć nie przywitaliśmy jeszcze lata, a pogoda w ostatnich dniach wcale nas nie rozpieszczała, szybko wkroczyliśmy w sezon burzowy, który rozpoczął się dość gwałtownie i ekstremalnie.
W poniedziałek 20 maja potężna ulewa przeszła m.in. przez Szczecin, gdzie pogodowy armagedon rozpoczął się około godz. 13. Wystarczyło kilka minut, by szczecińskie ulice zmieniły się w rwące potoki i jeziora. Według doniesień medialnych, na miasto spadł grad wielkości piłek golfowych.
Z kolei szczecińska "Gazeta Wyborcza" opisuje, że zalane zostały m.in. ulice Dąbrowskiego i Twardowskiego. To właśnie tam powstało jezioro. Niektórzy kierowcy utknęli w pułapce, z której trudno było się wydostać.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ulewa w Szczecinie. Utworzył się wodospad
Jeziora i rwące potoki to nie wszystko. Na TikToku pojawił się filmik, zamieszczony przez użytkownika @tytanowydominik, na którym widać – jak określają to internauci – "szczeciński wodospad". Woda spływa z impetem w dół, na ulicę, po której poruszają się samochody.
Według lokalnej "Wyborczej", wodospad utworzył się na ul. Włościańskiej na Pomorzanach, a woda spływała z położonego wyżej osiedla.
Podobne, choć już nie tak efektowne sceny, można było zaobserwować m.in. na osiedlu Przyjaźni i Kaliny.
Ze skutkami oberwania chmury zmagają się także mieszkańcy Gniezna (woj. wielkopolskie), gdzie zalane zostały ulice i budynki, a miasto zostało częściowo sparaliżowane. Prezydent zwołał posiedzenie sztabu kryzysowego.