Saakaszwili przebywa obecnie na oddziale intensywnej terapii w prywatnej klinice Vivamedi w Tbilisi, gdzie został przeniesiony z powodu pogarszającego się stanu zdrowia. Kilka dni temu u byłego prezydenta Gruzji wykryto koronawirusa. Wówczas klinika stwierdziła, że choroba przebiega łagodnie.
Czytaj także: Nowy pomysł Rosjan. To wpoją dzieciom
Tak wygląda Saakaszwili
Podczas środowej rozprawy sądowej w jego sprawie Saakaszwili połączył się ze szpitala zdalnie. Zaczął demonstrować sędziom swój stan zdrowia. Na nagraniach widać było, że polityk mocno schudł i wygląda bardzo niezdrowo. Po chwili łączność z nim została przerwana.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zgodnie z wnioskami komisji sądowo-lekarskiej, opublikowanymi przez pozarządowe centrum "Empatia", Saakaszwili nie może przebywać w więzieniu ze względu na swój stan zdrowia. Stwierdzono, że u Saakaszwilego zdiagnozowano ponad 20 przypadłości, a przed aresztowaniem był prawie zdrowy. Gruzińska partia rządząca powiedziała, że nie zamierza brać pod uwagę wniosków komisji.
Miał trafić na oddział intensywnej terapii
Wcześniej we wtorek rzecznik byłego prezydenta Giorgi Czaładze informował, że Saakaszwili zostanie przeniesiony na oddział intensywnej terapii, ponieważ stan jego zdrowia znacznie się pogorszył. Transport został jednak zablokowany w ostatniej chwili.
Jest w stanie zagrożenia życia, potrzebuje intensywnej opieki medycznej. Jego układ odpornościowy zawodzi. Wczorajsze badania krwi wykazały, że ma zerową odporność. Nawet osoba, która kichnie w jego pobliżu, może wywołać u niego chorobę – powiedział Czaładze.
Politycy uważają, że Saakaszwili symuluje chorobę
Jego zdaniem władze blokują przeniesienie Saakaszwilego na oddział intensywnej terapii, ponieważ mogłoby to "dać prawną podstawę do jego uwolnienia". Jak pisze agencja Reutera, wielu gruzińskich polityków uważa, że Saakaszwili symuluje swoją chorobę, chcąc w ten sposób wymusić wcześniejsze zwolnienie z więzienia.
Saakaszwili, prezydent Gruzji w latach 2004-2013, odsiaduje obecnie wyrok 6 lat więzienia, wydany w 2016 roku za nadużywanie władzy, co on i jego zwolennicy uważają za karę motywowaną politycznie. Do więzienia trafił w październiku 2021 roku, po czym prowadził kilka strajków głodowych.
"Wznosi się toasty za Kaczyńskiego"
W 2017 r. w rozmowie z "Gazetą Polską Codziennie" powiedział, że "w wielu gruzińskich domach wznosi się toasty za prezydenta Lecha Kaczyńskiego", który "był heroiczną postacią dla całego regionu". Gruziński polityk wspomina postawę prezydenta Polski w konflikcie rosyjsko-gruzińskim w 2008 roku.
Wówczas polski prezydent przybył razem z ukraińskim, litewskim, łotewskim i estońskim odpowiednikami do stolicy Gruzji. Saakaszwili dodał, że wizyta Kaczyńskiego była wówczas "bardzo odważnym krokiem".