Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

"Najczarniejszy scenariusz". Legendarny snajper o wojnie w Ukrainie

Światowej sławy snajper z Kanady podzielił się swoimi spostrzeżeniami na temat wojny na Ukrainie. Walczący pod pseudonimem "Wali" żołnierz ocenił, że straty po obu stronach są bardzo wysokie. Porównał także konflikt do bitw z czasów I wojny światowej.

"Najczarniejszy scenariusz". Legendarny snajper o wojnie w Ukrainie
Kanadyjski snajper "Wali" podzielił się swoim spojrzeniem na trwającą wojnę (EPA, PAP, YouTube, Alessandro Guerra, Toronto Star)

"Wali" opuścił Kanadę w marcu, kiedy tylko Kijów ogłosił utworzenie legionu cudzoziemskiego dla ochotników. Legendarny snajper zostawił w domu żonę i dziecko, by walczyć po stronie Ukraińców. Teraz żołnierz opowiedział o sytuacji na swoim blogu.

Kanadyjski snajper podkreślił, że Rosjanie nie posuwają się naprzód, a w niektórych miejscach są nawet odpychani. Zdaniem wojskowego, Ukraińcy mają jednak trudności z odzyskiwaniem poszczególnych terytoriów.

Front jest dość stabilny, ale straty są wysokie. Można to porównać do I wojny światowej – zaznaczył "Wali".

Kanadyjski snajper zabrał głos. "To będzie długa wojna na wyniszczenie"

Legendarny snajper ocenił, że obie strony muszą przygotować się na "długą wojnę na wyniszczenie". Jego zdaniem sytuacja przypomina tę z czasów I wojny światowej, kiedy Niemcy szybko zajęli część północno-wschodniej Francji. Później front stał przez kilka lat w miejscu. - Każda ze stron próbowała wykorzystać sytuację, przeprowadzając ogromne operacje ofensywne. Stąd bitwy pod Verdun czy La Somme – wyjaśnił Kanadyjczyk.

W tej wojnie straty będą oczywiście mniejsze niż w I wojnie światowej. Mimo to będziemy odnosić wrażenie, że nic tak naprawdę się nie zmienia. To będzie długa wojna na wymęczenie przeciwnika. To niestety najczarniejszy scenariusz, poza oczywiście porażką – stwierdził snajper.

Od początku walczy na Ukrainie. "Największa porażka Rosjan od dziesięcioleci"

"Wali" jest weteranem kanadyjskiej kampanii w Afganistanie. Jego pseudonim po arabsku znaczy "obrońca" lub "strażnik". Mężczyzna nie wahał się długo, kiedy usłyszał, że może wspomóc Ukraińców w walce z Rosją.

Snajper zwraca uwagę na decyzję rosyjskich wojsk o wycofaniu się spod Kijowa. Podkreślił, że to duży sukces strony ukraińskiej.

Bitwa o Kijów zakończyła się zwycięstwem. To największa porażka Rosjan od dziesięcioleci – zauważył "Wali".

Kanadyjczyk opisał, że jego oddział przygotowuje się do uderzenia w kolejne rosyjskie posiłki. Stwierdził przy tym, że Rosjanie obawiają się Ukraińców oraz ich sprzymierzeńców.

Kiedy tylko starcia się zaostrzają, porzucają swoje pojazdy i uciekają. Żartujemy z tego, mówiąc, że rosyjskie posiłki to konwoje zaopatrzeniowe dla ukraińskiej armii – podsumował żołnierz.

Obejrzyj także: Do czego dąży Rosja w Donbasie? Gen. Bieniek wyjaśnia strategię

Autor: JKM
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Wybrane dla Ciebie
Poznajesz tego sportowca? To ważna postać w polskich skokach narciarskich
PKOI na cenzurowanym. Rafał Trzaskowski stawia ultimatum
Dolnośląskie. 64,5 mln zł w zasiłkach powodziowych, dla niektórych po 200 tys. zł
Rewolucja w polskich skokach. Tak Stoeckl wpłynął na pracę Thurnbichlera
Walka Paula i Tysona była ustawiona? Zwycięzca dosadnie to skomentował
Gotujesz tak jajka na miękko? Większość Polaków robi to źle
Największy YouTuber i Cristiano Ronaldo ujawnili datę. Co szykują?
Zagrożenie atakiem rakietowym w Ukrainie. Parlament odwołuje posiedzenie
Co zamiast gwiazdy betlejemskiej? Te rośliny ozdobią dom na święta
Bójka w Płocku z udziałem Kolumbijczyków. Prokuratura zabrała głos
Gwiazda betlejemska gubi liście? Ten domowy nawóz rozwiąże problem
Episkopat krytykuje edukację zdrowotną. "Jest sprzeczna z konstytucją"
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić