Historia z Pabianic do sieci trafiła na początku marca tego roku. To właśnie wtedy sklep Delikaty Centrum z Pabianic (woj. łódzkie) opublikował nagranie z nieudolnym złodziejem. Mężczyzna, którym okazał się 27-letni Krystian P., próbował ukraść alkohol.
Skorzystał z chwili nieuwagi, chwycił kilka butelek ze stoiska, jednak rozbił je, a uciekając poślizgnął się na śliskiej podłodze i w konsekwencji zabrał tylko jedną. Wówczas w pościg za nim ruszył pracownik sklepu, ale nie udało mu się go złapać.
Złodziej z Pabianic powrócił
Jak się okazuje, cała historia niczego nie nauczyła złodzieja z Pabianic. Sklep Delikatesy Centrum ponownie postanowił wrzucić nagranie z monitoringu na swoje media społecznościowe.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niektórzy naprawdę nie uczą się na błędach - stwierdzili właściciele sklepu. - Policja już zna adres - dodali. Internauci sklepowego rabusia poznali między innymi po charakterystycznej czapce z daszkiem. Tym razem ubrany był nieco inaczej. Przyszedł po kilka opakowań czekoladek. Udało mu się utrzymać w tym przypadku znacznie więcej rzeczy.
Czytaj więcej: Nie żyje wieloletni poseł PO. Miał 64 lata
Przed miesiącem o2 ustaliło, że pabianicka policja zna mężczyznę. Wcześniej też kradł między innymi czekolady oraz torebki z kawą. Po 6 marca odmówi
Internauci kpią ponownie
Nagranie z nieudolnym złodziejem jest hitem sieci. Na profilu "Thepolandnews" na X ma ponad tysiąc polubień i dotarło do ponad 111 tysięcy osób. Spore zainteresowanie jest też na Tik Toku sklepu, czyli tam, gdzie pierwotnie ujrzało światło dzienne.
"Stały klient", "Praktyka czyni mistrza", "Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą" - kpią internauci.