Władimir Sołowjow to rosyjski oligarcha i propagandysta. Nie jest tajemnicą, że słynny w Rosji dziennikarz jest poplecznikiem Putina. Dał się poznać światu jako wielki zwolennik rosyjskiego rządu, a przeciwnik Ukrainy. Zawodowo to prezenter kanału Rossija 1 i Rossija 24.
W środę 6 kwietnia media obiegła informacja, że luksusowa willa Sołowjowa we Włoszech stanęła w płomieniach. Posiadłość znajdującą się w mieście Menaggio nad jeziorem Como udało się ugasić. Nie wiadomo jednak, jak duże są zniszczenia.
Według najnowszych informacji, druga posiadłość rosyjskiego propagandysty została zniszczona. Na zamieszczonych przez portal "Nexta" zdjęciach widać ściany i basen wymazany czerwoną farbą. Nie brakuje też napisów z wyzwiskami skierowanymi do wielbiciela Putina.
To akcja demonstracyjna o charakterze politycznym, jak donosi włoska policja. Sprawcy zakradli się do willi Sołowjowa z czerwoną farbą. Na bramce wejściowej do posiadłości napisali: "zabójca" i "stop wojnie". Czerwoną farbę widać też na ścianach, wokół basenu i w samym zbiorniku. Woda zmieniła kolor na krwistą czerwień.
Dziś Sołowjow jest prezenterem-oligarchą, który co tydzień rezerwuje całą luksusową restaurację w centrum Moskwy. Przy każdym stole sadza kuratorów swoich działań. Wśród nich jest nauczyciel jęz. włoskiego. Z biegiem czasu jego styl telewizyjny stał się bardziej brutalny i agresywny niż na początku - donosi włoski dziennik "Corriere".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.