Największy samolot na świecie lądował w Polsce

Mieszkańcy Rzeszowa będący fanami lotnictwa mogli zobaczyć niemałą ciekawostkę. Na tamtejszym lotnisku lądował bowiem samolot An-124. Jest to ogromny transportowiec, będący największą tego typu maszyną na świecie. Nic więc dziwnego, że jego przybycie wywołało sporo emocji.

An-124 to jeden z największych samolotów świataAn-124 to jeden z największych samolotów świata
Źródło zdjęć: © Getty Images | Gudella
Kamil Różycki

Mieszkańcy Rzeszowa i fani lotnictwa mogli obserwować niemałe wydarzenie. Na tamtejszym lotnisku w Jasionce, lądował bowiem największy wojskowy samolot świata An-124, powszechnie zwany Antonowem. Jest to wydarzenie wyjątkowe, ponieważ niezwykle rzadko tak wielka maszyna pojawia się w naszym kraju.

Na rzeszowskim lotnisku nastąpił szybki załadunek i odlot maszyny. Nie wiadomo jednak, co znajdowało się na pokładzie samolotu należącego do Ukrainy. Można jednak domniemać, że An-124 powrócił do kraju ze sporą dawką sprzętu wojskowego, który za jakiś czas trafi na front. Dokładne stwierdzenie co to mogło być, jest jednak niemożliwe, ponieważ przez ogromny udźwig (120 - 150 ton) mogło być to dosłownie wszystko.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rosjanie mają puste magazyny? "Produkcja idzie natychmiast na front"

To kolejny tak duży samolot należący do Ukrainy

Warto zaznaczyć, że jest to kolejny tak wielki transportowiec należący do Ukrainy. Dotychczasowy An-125 "Mriya" został zniszczony w pierwszych dniach wojny rosyjsko-ukraińskiej. Wówczas to cały świat obiegły zdjęcia spalonego wraku samolotu, którego nazwa w języku ukraińskim oznacza marzenie.

Mało kto wtedy przypuszczał, że Ukraina zdoła w szybkim czasie nabyć jakiś zamiennik. Co by jednak nie mówić, pomimo blisko 40 lat, maszyna ta była wyjątkowa i niepowtarzalna. Jak się jednak okazało, z pomocą przyszła Kanada, która w ramach sankcji odebrała Rosji innego Antonowa. Oddała go Ukraińcom, którzy jak widać, wykorzystują jego możliwości.

Chociaż jest to samolot nieco mniejszy od "Mriyii", to wciąż imponuje rozmiarami. An-124 może pochwalić się bowiem 73-metrową rozpiętością skrzydeł i 69 metrami długości. Sama masa maszyny to ponad 180 ton, które maksymalnie rozpędzają się do prędkości 860 km na godz.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
Gruzin zatrzymany na gorącym uczynku. Będzie deportowany
Gruzin zatrzymany na gorącym uczynku. Będzie deportowany
Rosja może opracowywać broń przeciw satelitom Starlink. Wywiady NATO ostrzegają
Rosja może opracowywać broń przeciw satelitom Starlink. Wywiady NATO ostrzegają
Auto wpadło w poślizg. Dramatyczne chwile pod Szamotułami
Auto wpadło w poślizg. Dramatyczne chwile pod Szamotułami
Policja z Sosnowca szuka fałszywego jubilera
Policja z Sosnowca szuka fałszywego jubilera
"Samobiczowanie to nobilitacja". Opisała dramat zakonnic
"Samobiczowanie to nobilitacja". Opisała dramat zakonnic
Zobaczyli okrąg z góry. Odkrycie pod Śremem. "Sensacyjne"
Zobaczyli okrąg z góry. Odkrycie pod Śremem. "Sensacyjne"
Morsy z Pogorii zanurzyły się dla Franka. Charytatywna akcja przyniosła gigantyczną sumę
Morsy z Pogorii zanurzyły się dla Franka. Charytatywna akcja przyniosła gigantyczną sumę