"Warto wspierać małych przedsiębiorców" - napisała na TikTok'u kobieta, która za lemoniadę wycenioną na 5 zł zapłaciła banknotem o wartości 100 zł i... nie chciała reszty. Pokusiła się zatem o hojny napiwek
Dziewczynka działająca przy tym stoisku była w sporym szoku. Do sieci trafił filmik, z którego dowiadujemy się, jak dokładnie przebiegała transakcja.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gdy kobieta podała banknot, dziewczynka zapytała: "do wydania, tak?".
Nie, gdzie tam - odparła klientka.
"Naprawdę?" - dopytywała wyraźnie zaskoczona dziewczynka. Klientka potwierdziła, a po chwili postanowiła dowiedzieć się, na co pójdą zgromadzone pieniądze. W reakcji usłyszała, że "na marzenia".
Dziękujemy bardzo pani. Przytulę panią - zareagowała jedna z dziewczynek.
Sprzedające ujawniły też, że największy ruch mają wtedy, gdy ludzie wychodzą z pracy lub z kościoła.
Zapłaciła 100 zł za lemoniadę. Wzruszające sceny
W komentarzach jedna z internautek wyznała, że aż się wzruszyła po usłyszeniu słów "przytulę panią".
Ja też miałam łezki w oczach - odparła autorka nagrania.
"Super wspierać takie dzieciaki, bo dla kogoś 100 zł może nie być wielką sumą, a w ich oczach to są potężne pieniądze, plus będą miały wspomnienie na całe życie" - czytamy we wpisie jednego z komentujących.
"Cudowne", "Ostatnio też wspierałam taki mały biznes, dziewczyny były rozgadane, a interes się kręcił", "Jakie słodkie", "Wszystko rozumiem, ale ta lemoniada za piątaka sama woda. Dałabym więcej, ale jakby tam było troszkę cytryny" - tak brzmią kolejne opinie.
Zdecydowanie bardziej smakowała mi ta lemoniada niż w najlepszej knajpie, bo była robiona od serduszka - podsumowała autorka nagrania.