W niedzielę (7 stycznia) około godz. 18.00 służby zostały poinformowane, że w jednym z mieszkań przy ul. Staszica w Oświęcimiu znaleziono nieprzytomną kobietę w wieku około 40 lat.
Około godziny 18:20 służby podjęły interwencję w jednym z mieszkań w Oświęcimiu. Bliscy 46-letniej kobiety znaleźli ją nieprzytomną w wanie podczas kąpieli. W mieszkaniu stwierdzono podwyższoną obecność tlenku węgla. Niestety, kobiety nie udało się uratować. Stwierdzono zgon - mówi w rozmowie z o2.pl aspirant sztabowy Małgorzata Jurecka z Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu.
Według nieoficjalnych doniesień lokalnego serwisu oswiecim112.pl, to 16-letnia córka kobiety znalazła ją w wannie. Wszystko wskazuje na to, że to tlenek węgla przyczynił się do śmierci kobiety, ale żeby to potwierdzić, będą konieczne dodatkowe badania. U 46-latki nie stwierdzono dodatkowych obrażeń. Nie ma jeszcze decyzji, czy jej ciało zostanie zabezpieczone do sekcji zwłok.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tlenek węgla. Jak zapobiec zagrożeniu?
Strażacy apelują aby sprawdzać na bieżąco stan instalacji gazowej i zaopatrzyć się w czujnik tlenku węgla. Kosztuje on około 100 złotych, ale może uratować coś cenniejszego - życie. Konieczne jest także bieżące sprawdzanie instalacji gazowej.
Zobacz koniecznie: Śmiertelnego zagrożenia nie widać i nie czuć. Straż pożarna ostrzega
Tlenek węgla, zwany także czadem, to bezwonny, bezbarwny i toksyczny gaz znajdujący się tam, gdzie proces spalania bądź to gazu, bądź innego paliwa nie zachodzi do końca. Tlenek węgla blokuje dostęp tlenu do organizmu, zastępując go. Wywołuje zatrucie, którego objawami są m.in. wymioty i ból głowy. W konsekwencji może doprowadzić do śmierci.
Czytaj także: Matka z synkiem w szpitalu. Dramat w drugi dzień świąt