Camila Baldasso i jej 19-letni chłopak Collin Ouellette mieszkają w Teksasie. Kiedy nastolatka odbierała wyniki testu na obecność koronawirusa, Collin słyszał wszystko przez telefon. Oboje bardzo przejęli się stanem 17-latki i tym, że nie będą mogli się teraz widywać.
Był smutny, że nie moglibyśmy się widzieć, ale zapowiedział, że będzie przy mnie przez cały czas – wspomina Camila Baldasso.
Nastolatka zaraziła się koronawirusem. Co zrobił jej chłopak?
Collin Ouellette nie zamierzał poprzestać na obietnicach i wdrożył swój pomysł w życie. 19-latek codziennie przychodził pod dom dziewczyny i rozmawiał z nią przez okno. Żeby zapewnić Camilii rozrywkę, przynosił ze sobą różne gry, wymyślał zabawy lub częstował 17-latkę jedzeniem.
Jedliśmy razem obiad, kiedy on siedział na zewnątrz, (...) przez większość czasu po prostu rozmawialiśmy. Opowiadał mi o swoim dniu, a pewnej nocy wymyślaliśmy pytania, które należy zadać partnerowi i każdy z nas odpowiedział na około sto – opowiada Camila Baldasso, cytowana przez "Daily Mail".
Przeczytaj także: Wciągnęła go fala. 10-latek przeżył dzięki dokumentowi BBC
Czasami 19-latkowi dawały się we znaki warunki atmosferyczne lub komary. Camila Baldasso martwiła się o swojego chłopaka, jednak ten nie chciał zostawiać jej samej.
Czasami czułam się źle, ponieważ siedział w czasie lekkiego deszczu lub był zjadany żywcem przez komary, ale on twierdził, że było warto – wspomina Camila.
Po 10 dniach Camila Baldasso przeszła kolejny test na koronawirusa. Okazało się, że 17-latka jest już zupełnie zdrowa. Gdy jej chłopak dowiedział się o wynikach, tego samego dnia przyjechał w odwiedziny.
Kiedy przyjechał, pierwszą rzeczą, którą zrobiłam, było uściskanie go najmocniej na świecie! – powiedziała Camila.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.