Francuzi nie mogą się otrząsnąć po morderstwie nauczyciela. Samuel Paty został zamordowany przez swojego ucznia, który w bestialski sposób odciął mu głowę. Powodem ataku miało być to, że nauczyciel pokazał uczniom Mahometa. Teraz francuskie media donoszą, że morderca nie działał sam.
Coraz więcej wskazuje na to, że zamach na nauczyciela był zaplanowany. Ojciec ucznia oskarżonego o rozpoczęcie internetowej kampanii przeciwko Samuelowi Paty'emu wysłał wiadomości do zabójcy przed atakiem. 48-latek jest oskarżony o wydanie fatwy na nauczyciela. Na terenie całego kraju odbyły się w weekend manifestacje, w których wzięły udział tysięcy Francuzów. Ludzie chcieli uczcić pamięć mężczyzny i bronić wolność słowa.
Sprawa została potraktowana bardzo poważnie przez francuskie władze. 19 września policja rozpoczęła serię nalotów na około 40 domów. Celem były siatki islamistyczne. Zatrzymano lidera jednej z nich i 15 innych osób. Coraz więcej osób uważa, że francuskie zasady dotyczące sekularyzmu i wolności słowa powinny ulec zmianie.
Nauczyciel historii i geografii był celem ataków po pokazaniu karykatury. Przed jej pokazaniem ostrzegł wszystkich uczniów, że to zrobi, i poprosił o wyjście z sali tych, których mogłoby to urazić. Nauczyciel otrzyma pośmiertnie najwyższą nagrodę Francji - Legię Honorową. W ceremonii pogrzebowej udział weźmie prezydent Macron.