Do tej pory Columbine High School w Kolorado była znana z wielkiej masakry, jaką w 1999 rozpętali dwaj uczniowie zabijając 12 osób i raniąc drugie tyle. Tym razem w hrabstwie Jefferson doszło do skandalu z udziałem nauczycielki Leann Kearney, która nawiązała nieodpowiednią relację z 17-letnią uczennicą z Columbine High School, odnoszącą sukcesy w pływaniu. Jak podaje CBS News, Kearney manipulowała dziewczyną, by ta zamieszkała z nią. Dziewczyna twierdziła, że nie czuje się bezpiecznie w domu. W końcu skłamała w formularzu, a szkoła ukrywała to przed rodzicami.
Uczennica została uznana za osobę bezdomną, co miało jej umożliwić zamieszkanie z nauczycielką. Matka dziewczyny odkryła prawdę, przeglądając dokumenty i telefon córki, gdzie znalazła dowody na relację z Kearney. Pod łóżkiem dziecka znalazła dokładny opis pierwszego pocałunku i nawet 20 tys. wspólnych wiadomości.
Matka 17-latki wysłała nauczycielce wiadomość, by zerwała kontakt z nieletnią. To jednak nie przyniosło efektu. Kobieta udała się też do dyrektora szkoły, by powiadomić go o sytuacji. Jak się okazało, Scott Christy o wszystkim wiedział i zignorował sytuację, twierdząc, że Kearney pomaga uczniom w odkrywaniu swojej seksualności.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
To naprawdę przerażające, że są szkoły, nauczyciele i administratorzy, którzy działają za twoimi plecami, a nie w najlepszym interesie twojego dziecka - mówi CBS News przyjaciółka zrozpaczonej matki.
Nauczycielka dopiero po dwóch latach od momentu, gdy sprawa wyszła na jaw, straciła uprawnienia. Gdy uczennica skończyła 18 lat, nie zmieniła swojej decyzji i zamieszkała z nauczycielką. Na dodatek obie wyprowadziły się do innego stanu. Córka nie kontaktuje się z matką. Szkoła przyznała się do błędów i zmieniła procedury, by zapobiec podobnym sytuacjom w przyszłości. Dodatkowo przeproszono rodziców nastolatki. W dochodzeniu ujawniono też, że 17-latka nie spełniała kryteriów do uznania ją osobą bezdomną.
To był odosobniony przypadek, który został nieprawidłowo potraktowany. Zmieniliśmy naszą politykę, aby zapobiec takim zdarzeniom - zapewniał Scott Christy.
Czytaj więcej: Tu pochowano syna Seweryna Krajewskiego. Zginął w wypadku