W Polsce wybuchła burza, gdy okazało się, że polscy artyści otrzymają wielomilionowe wsparcie finansowe z Funduszu Wsparcia Kultury. Dotacje miały pomóc m.in. muzykom przetrwać pandemię koronawirusa, która pozbawiła ich możliwości grania koncertów.
Gwiazdor "Bayer Full" wyśmiał "Kult"
Było tak duże oburzenie, że minister Piotr Gliński wstrzymał finansowanie. Dyskusja nie ucichła, bo teraz do głosu doszli ci, którzy mieli otrzymać dotację. W tym gronie był zespół Bayer Full.
Czytaj także: Kukiz naprawdę się wkurzył. Chodzi o grubą kasę
Lider legendarnej grupy disco polo pojawił się w programie Polsat News. Zaczęło się od tego, że prowadząca program Agnieszka Gozdyra zacytowała Kazika Staszewskiego. On wraz z zespołem "Kult" nie chciał rządowych pieniędzy.
- Rząd nie może ci dać żadnych pieniędzy, bo ich nie ma. Jeśli jednak komuś daje, to znaczy, że przedtem komuś zabrał. Zabrał setkom tysięcy uczciwie pracujących ludzi, którym teraz na dodatek zamyka interesy. Nie chcemy tych ukradzionych wam pieniędzy - tłumaczył Kazik.
Gwiazdor disco polo odparł, że głupszej wypowiedzi już dawno nie słyszał. Gozdyra jednak dodała, że "Kult" postawił na inną formę wsparcia, bo liczy na fanów, którzy będą kupować ich płyty. Wtedy Świerzyński zaskoczył.
- A kto by chciał ich płytę kupić? - rzucił lider "Bayer Full" i dodał. - Bayer Full sprzedał w Polsce 17 i pół miliona płyt, na fakturę, i od tego wszystkiego odprowadził podatki. My jako zespoły disco polo płacimy potężne podatki i opowiadanie takich bzdur, że "nie chcemy waszych pieniędzy", to... Kto pamięta taki zespół jak Kult, na litość boską?
Wypowiedź Świerzyńskiego błyskawicznie stała się hitem internetu. Co ciekawe, dodał on na koniec rozmowy, że w jego środowisku "Kult" w ogóle nie jest słuchany. Ciekawe, co na to wszystko Kazik.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.