O możliwych scenariuszach na linii Ukraina-Rosja Jewgienij Bużinski mówił w komentarzu dla "The New York Times". Generał mówił o wojnie i o tym, że Rosja rozprawi się z Ukrainą "w krótkim czasie".
Bużinski podkreśla, że wojna, jeśli do niej dojdzie, nie będzie prowadzona przez Rosję na lądzie. - Nie będzie kolumn czołgów. Oni po prostu zniszczą całą ukraińską infrastrukturę z powietrza, tak jak wy to robicie - powiedział amerykańskim dziennikarzom.
Napięcie pomiędzy Rosją a Ukrainą rośnie od połowy grudnia. Liczba rosyjskich żołnierzy na granicy z Ukrainą w ostatnich tygodniach wzrosła, choć nie osiągnęła poziomu, o którym ostrzegał amerykański wywiad. Rosyjskie wojsko nadal jednak stacjonuje w okolicach rosyjsko-ukraińskiej granicy. Szacuje się, że teraz przebywa tam około 100 tys. żołnierzy.
Rosja mówi, że nie planuje ataku
Aleksander Gruszko, szef rosyjskiej delegacji podczas rozmów z NATO, podkreślił, że deeskalacja nastąpi, ale po spełnieniu pewnych warunków. Wspomniał o pełnej realizacji porozumień mińskich, zaprzestaniu dostaw broni i zawieszeniu programów szkoleniowych dla ukraińskiej armii. Jest bardzo mało prawdopodobne, by Ukraina i Zachód zgodziły się na to — mówią obserwatorzy w Kijowie.
W poniedziałek odbyły się rozmowy na linii Rosja-USA, w trakcie których strona rosyjska powtórzyła, że nie planuje ataku na Ukrainę, a obecność wojsk w tym rejonie ma związek z ćwiczeniami. Agencje wywiadowcze poinformowały z kolei amerykańskich urzędników, że Rosjanie planują inwazję, ale Władimir Putin nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji, czy do niej dojdzie.