Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Mateusz Kaluga
Mateusz Kaluga | 
aktualizacja 

Nie było lekarza, pacjent zmarł. Trwa dochodzenie

44

Rzecznik Praw Pacjenta wszczął postępowanie dotyczące śmierci pacjenta w Radomiu. Pan Paweł został przywieziony nieprzytomny na SOR. Tam nie było lekarza, więc reanimację prowadziły pielęgniarki. Prokuratura wszczęła śledztwo, dochodzenie prowadzi też Rzecznik Praw Pacjenta.

Nie było lekarza, pacjent zmarł. Trwa dochodzenie
Śmierć pacjenta w Radomiu. (Pixabay)

Rzecznik Praw Pacjenta rozpoczął dochodzenie w sprawie śmierci pacjenta w Radomiu. Aktualnie analizowany jest zgromadzony materiał dowodowy, w tym dokumentacja medyczna pacjenta.

Jak się okazuje, pan Paweł trafił do Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego na Józefowie w Radomiu. Był nieprzytomny, leczył się na nadciśnienie i źle się czuł. W ambulansie prowadzono reanimację. Gdy przywieziono pacjenta na SOR okazało się, że nie ma lekarza dyżurnego.

Z informacji "Wyborczej" wynika, że akcję ratowniczą przez 20 minut prowadziły pielęgniarki i jednocześnie próbowały zawiadomić lekarzy. Kardiolog i ortopedia mieli odmówić zejścia ze swoich oddziałów. Dopiero 20 minutach miał dotrzeć lekarza anestezjolog, jednak mężczyzny nie udało się uratować.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Wystarczy pięć składników. Na widok tego deseru dietetycy biją brawo

Jak dodaje portal, anestezjolog zanotował informację o braku dyżurnego lekarza internisty na terenie SOR oraz odmowę przybycia wspomnianych medyków. Pod naciskiem zarządu szpitala, notatka miała zostać usunięta.

Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie narażenia pana Pawła na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia przez personel medyczny SOR poprzez nieudzielenie mu prawidłowej pomocy medycznej. Sprawa wywołała na tyle duże emocje, że z funkcji zrezygnował kierownik Szpitalnego Oddziału Ratunkowego. Prokuraturę powiadomiła też żona zmarłego pacjenta. Kontrolę w szpitalu na Józefowie przeprowadził też Narodowy Fundusz Zdrowia, jednak na razie wyników nie ma.

Wnioski opinii biegłych i analizy dokumentów pozwolą na ustalenie, czy i kto może być odpowiedzialny za zgon pacjenta - mówi "Wyborczej" rzeczniczka Prokuratury Okręgowej, prokurator Aneta Góźdź.
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
W strefie przemysłowej w Nowej Soli doszło do wypadku. Nie żyje 53-latek
Amerykanista nie ma wątpliwości. Kolejny krok należy do Rosji
Tragedia w świecie sportu. Zginęła w katastrofie lotniczej
Już 500 kg martwych ryb. Wody Polskie walczą, żeby nie wpływały do jeziora Jamno
Tragedia na Morzu Śródziemnym. Sześciu migrantów zginęło, 40 zaginionych
Chciał pomóc zepchnąć busa. Dramat na trasie S2
J.D. Vance krytykuje Wielką Brytanię. "Stoi w miejscu z powodu imigracji"
Na górali padł blady strach. Biją na alarm
To on poprowadzi mecz Polska-Litwa. UEFA potwierdza
Pokazali atrakcję dla dzieci. Burza w komentarzach
Putin dyktuje warunki Trumpowi w sprawie Ukrainy. Francuskie media komentują
Pół miliona wyświetleń. Tak zachował się ich kierowca. Zabrali głos
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić