Patrycja wraz ze znajomymi wybrali się nad rzekę Świder pod koniec lipca. Przy skrzyżowaniu ulic Wiązowskiej i Ptasiej w Świdrze rozpędzony samochód potrącił 28-latkę. Patrycja w bardzo ciężkim stanie trafiła do szpitala. Miała liczne obrażenia wewnętrzne, uszkodzoną wątrobę i pęcherz, złamaną miednicę, złamanie otwarte uda oraz uraz kręgosłupa. Walka o życie Patrycji trwała trzy dni, niestety kobieta zmarła.
Partner Patrycji udawał niewiniątko
Do tej pory partner kobiety 33-letni Tomasz S. przekonywał, że był tylko świadkiem wypadku.
Kierowca samochodu pędził z dużą prędkością. Na moich oczach potrącił Patrycję, która wpadła pod koła auta. Ten pirat przejechał po jej nogach i ciele, nawet nie zwolnił, ani nie zatrzymał się. Uciekł z miejsca zdarzenia jak tchórz, nie udzielając pomocy - tak tłumaczył wtedy Tomasz S.
Czytaj także: Zabił 51 muzułmanów. Mówi, że planował więcej
Partner Patrycji i jego znajoma odpowiedzą na zbrodnię
Teraz 33-latek i jego 39-letnia znajoma usłyszeli zarzuty w sprawie śmierci Patrycji. Śledczy z Otwocka zebrali wystarczający materiał dowodowy w sprawie, by oskarżyć Tomasza S. i jego koleżankę.
Mężczyzna odpowie za spowodowanie wypadku śmiertelnego w stanie nietrzeźwości oraz składanie fałszywych zeznań co do faktycznych okoliczności wypadku. 39-letnia znajoma usłyszała zarzut utrudniania postępowania karnego poprzez usuwanie dowodów, aby Tomasz S. uniknął kary, i zarzut nieudzielenia pomocy poszkodowanej, której groziła utrata życia.
Sąd zastosował tymczasowy areszt wobec oskarżonego, natomiast 39-latkę objęto policyjnym dozorem. Tomaszowi S. grozi kara do 8 lat więzienia, a kobiecie do 5 lat.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.