We wtorek 9 listopada do biłgorajskich policjantów zgłosiła się 32-letnia mieszkanka gminy Frampol, która padła ofiarą oszustwa. Osoba podszywająca się pod kobietę za pośrednictwem popularnego komunikatora, rozsyłała do znajomych wiadomości prosząc o pokrycie kosztów zamówienia na sprzęt AGD.
Policjanci poszukują oszustów i apelują o rozwagę.
Na prośbę "koleżanki" zareagowały dwie osoby, które udostępniły kody BLIK. Koleżanka kobiety, 36-latka, straciła w ten sposób 2 tysiące złotych, natomiast 35-letni znajomy - tysiąc złotych. Policjanci poszukują oszustów i apelują o rozwagę. - Pamiętajmy, że nasza ostrożność może uchronić nas przed utratą pieniędzy - przypominają.
Czytaj także: Oszustwo na 200 zł. Pracownica Żabki ostrzega Polaków
Jak działają oszuści?
Proceder oszustw na BLIK staje się coraz bardziej popularny. Oszuści włamują się na konto społecznościowe i podszywają się pod osobę znajomą. Następnie wysyłają wiadomość, że pilnie potrzebują finansowego wsparcia, obiecując oczywiście zwrot pieniędzy.
Proponują łatwy sposób przelania wskazanej kwoty, wystarczy zalogować się do swojego banku i w aplikacji wygenerować kod do płatności telefonem i przesłać go podszywającemu się pod "znajomego" oszustowi. Przekazany kod wystarczy, aby natychmiast wypłacić pieniądze z bankomatu.
Zanim zdecydujemy się pomóc znajomej osobie, skontaktujmy się z nią osobiście lub telefonicznie i ustalmy, czy faktycznie potrzebuje pomocy - apeluje policja.
Czytaj także: Z ukrycia nagrała opiekunkę. Wideo ma 16 mln wyświetleń