Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Nie do wiary, co teraz ukradli Rosjanie. Zdjęcia trafiły do sieci

Od pierwszych dni napaści Rosji na Ukrainę do opinii publicznej regularnie trafiały doniesienia o masowych kradzieżach. Popularnością wśród żołnierzy Władimira Putina cieszyła się nie tylko biżuteria, lecz nawet lodówki czy ubrania. Teraz wyszło na jaw, że przywłaszczono sobie nawet... znane zdjęcie.

Nie do wiary, co teraz ukradli Rosjanie. Zdjęcia trafiły do sieci
Rosjanie kradną wszystko, co się da (Getty Images, Celestino Arce)

Przypadek kradzieży znanego ukraińskiego zdjęcia nagłaśnia telewizja Biesłat. Jedna z nielicznych niezależnych białoruskich telewizji opisała prawdę, jaka kryje się za wywieszanymi przez okupanta bilbordami. Propagują one tezę, że dany teren już na stałe należy do Rosji i trzeba się z tym pogodzić, a nawet cieszyć.

Masowe kradzieże na Ukrainie. Rosjanie nie oszczędzają nawet zdjęć

Jak podaje Biesłat TV, bulwersujące bilbordy zostały wywieszone na terenie Chersonia w południowej części Ukrainy. Na terenie, który pozostaje pod rosyjską okupacją, najeźdźcy dążą do przekonania miejscowych, że jest to pożądany i właściwy stan rzeczy. Między innymi – poprzez użycie plakatów i bilbordów propagandowych.

Trwa ładowanie wpisu:facebook

Na terenie Chersonia wywieszono bilbordy ze zdjęciem przedstawiającym dwoje radosnych dzieci. Za nimi znajdują się długie kawałki tkaniny w kolorach rosyjskiej flagi, a nad – hasło: "Chersoń – na wielki z Rosją". Jednak autorem zdjęcia nie jest żaden Rosjanin, lecz rodowita Ukrainka Anna Pasicznik. Wykonała fotografię, aby zachęcić społeczeństwo do dawania datków na rzecz Sił Zbrojnych Ukrainy.

Rosjanie kradną na Ukrainie nawet zdjęcia. Plakaty wywieszone w okupowanym Chersoniu z napisem "Chersoń – na wieki z Rosją" powstały na bazie... zdjęcia ukraińskiej fotograf Anny Pasicznik, która zdjęciami dzieci zachęcała do datków na rzecz SZU – czytamy na profilu Biesłat TV na Facebooku.

Już wcześniej było głośno o kradzieżach, jakich Rosjanie dopuszczali się w Ukrainie. Według portalu "Nexta" łupem najeźdźców padały nawet patelnie, zabawki dla dzieci, rowery oraz wędki.

Zobacz także: Zobacz też: Putin już nie ufa swojemu wywiadowi? "Może to jest tylko przykrywka"
Autor: EKO
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Zobacz także:
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić