Od tygodni krążą plotki dotyczące stanu zdrowia Władimira Putina. Od momentu rozpoczęcia inwazji w Ukrainie eksperci wnikliwie analizują każde wystąpienie rosyjskiego prezydenta, doszukując się w jego wyglądzie i zachowanie dowodów na ewentualną chorobę. Niektórzy twierdzą, że polityk może chorować na Parkinsona, pojawiają się też głosy o nowotworze.
Przeczytaj także: Deklaracja USA ws. Szwecji. Chodzi o potencjalne działania Rosji
Christopher Steele, były szpieg MI6 i ekspert w temacie Rosji, stwierdził w rozmowie ze Sky News, że jego źródła donoszą o "dość poważnej chorobie" Putina. Nie sprecyzował jednak, o jaką chorobę chodzi.
Z tego, co słyszymy ze źródeł w Rosji i gdzie indziej, Putin jest naprawdę dość poważnie chory. Nie jest jasne, co to dokładnie za choroba – czy jest uleczalna, czy nie - powiedział Christopher Steele.
Przeczytaj także: Pokazali schron w Finlandii. "Lepszy niż szkoły w Rosji"
Informacje o złym stanie zdrowia Putina przekazał ostatnio również magazyn "New Lines". Poinformował on, że dysponuje nagraniem, na którym słychać mającego bliskie powiązania z Kremlem oligarchę. Z jego słów miało wynikać, że prezydent Rosji choruje poważnie na nowotwór krwi.
Przeczytaj także: "Panika w Finlandii". Finowie masowo odpowiedzieli na doniesienia z USA
"Możemy tylko mieć nadzieję"
Nawet jeśli doniesienia o chorobie Putina są prawdziwe, Christopher Steele nie sądzi, aby oznaczało to szybką zmianę na Kremlu. - Jest bardzo niewielu ludzi gotowych się mu przeciwstawić lub z nim dyskutować. Choć wydaje mi się, że są tam głosy niezgody, ludzie, którzy mówią mu, że ta wojna jest katastrofalna, zwłaszcza dla gospodarki, i że nie przyniesie to nic dobrego Rosji. Możemy tylko mieć nadzieję, że przyniesie to jakąś zmianę w polityce, a może nawet w reżimie, ale bez wątpienia nie można tego brać za pewnik - oznajmił.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.