Jak podaje "RadioFreeEurope", temat wojny jest regularnie poruszany w rosyjskich szkołach, a nawet przedszkolach. W marcu na profilach wielu placówek w mediach społecznościowych opublikowano wyrazy poparcia dla żołnierzy realizujących inwazję na sąsiednie państwo. Na drzwiach i oknach szkół w całej Rosji pojawiła się natomiast litera "Z".
Wojna w Ukrainie. Prowojenna propaganda w rosyjskich szkołach
"RadioFreeEurope" zwraca uwagę, że akcja publikowania w sieci wyrazów poparcia nie była spontaniczną inicjatywą dyrekcji szkół czy przedszkoli, lecz sprawiała wrażenie odgórnie sterowanej i miała charakter masowy. Na profilach w mediach społecznościowych pojawiały się zdjęcia listów do żołnierzy, które napisać mieli sami uczniowie.
Przeczytaj także: Rosja i Białoruś mogą to zrobić. Decyzja będzie dotyczyć Polski
Szerokim echem odbiło się m.in. wydarzenie, do którego doszło w wiosce Majsk w obwodzie irkuckim. Uczniom oraz przedszkolakom polecono wziąć udział w zgromadzeniu pod hasłem "Nie zostawiamy swoich". Z kolei w syberyjskiej miejscowości Glinkino podopieczni przedszkoli – pod okiem dorosłych mieszkańców regionu – przygotowali gazetkę z treściami prowojennymi.
Przeczytaj także: Propaganda zawiodła. Mówią o prowokacji w nieistniejących zakładach
Jak chwaliły się władze wsi, przedszkolaki rysowały obrazki, na których pokazywały swoje poparcie dla prowadzonej przez Rosjan wojny. W efekcie powstała gazetka pod hasłem "Jesteśmy za Rosją!". Maluchy ozdobiły również okna swojej klasy.
Przeczytaj także: Skandal w elitarnej szkole na Wyspach. Rosjanie mogli rekrutować agentów
Według ustaleń "RadioFreeEurope", dzieci oraz nastolatkowie są uczeni, że Ukraina jest obszarem przynależnym Rosji. Uczniów przekonuje się, że ich kraj nie dopuścił się napaści na inne suwerenne państwo, lecz "naprawia niesprawiedliwość dziejową, sięgając po to, co mu się należy". Oburzające praktyki indoktrynacji stały się normą.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.