Długi wywiad Roberta Mazurka i Krzysztofa Stanowskiego z prezydentem Andrzejem Dudą obfitował w wiele zaskakujących wypowiedzi na temat polityki międzynarodowej.
Najbardziej jednak zaskakująca była wypowiedź głowy państwa na temat Krymu. Andrzej Duda odniósł się do wojny w Ukrainie stwierdzając przy tym, że z historycznego punktu widzenia "przez więcej czasu Krym był w gestii Rosji".
Ta wypowiedź spotkała się z ogromnym odzewem, a po wszystkim prezydent próbował ratować sytuację pisząc na swoim profilu w portalu X, że napaść na Ukrainę w tym okupacja Krymu to zbrodnia, a on od początku stoi po ukraińskiej stronie w tym konflikcie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Do żenującej wpadki prezydenta odniósł się po publikacji wywiadu na kanale Zero, senator Krzysztof Brejza. Co ciekawe, w swoim wpisie nie napisał wprost o kogo chodzi.
Straszne, że ten człowiek pełni tę funkcję. Straszne - napisał
Internauci natychmiast rozszyfrowali kto jest bohaterem wpisu senatora Brejzy. "Straszne jest to, że nikt nie wymienia nazwiska a każdy wie o którego debila chodzi" - napisał ktoś pod tekstem.
Do tych słów odniósł się Brejza - Nie chcę go obrażać, nie tymi słowami. Ale chodzi o majestat RP - napisał.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.